Wspólnota wartości

Piotr Legutko

GN 36/2018 |

publikacja 06.09.2018 00:00

Pierwsza Solidarność dawała nadzieję, odkłamywała język, naprawiała relacje międzyludzkie. Wciąż inspiruje.

Obrady komitetu strajkowego w Hucie Warszawa, 29.11.1980. WOJTEK łASKI /EAST NEWS Obrady komitetu strajkowego w Hucie Warszawa, 29.11.1980.

Ruch społeczny zrodzony w efekcie sierpniowych strajków w 1980 roku wydaje się dziś zjawiskiem nieomal mitycznym, a już na pewno całkowicie oderwanym od współczesnych realiów. Entuzjazm, fascynacja odzyskanym poczuciem wspólnoty, potrzeba rozmawiania ze sobą, spontaniczne odruchy solidarności… wszystko to z obecnej perspektywy wydaje się bardzo odległe. Entuzjazm dawno wyparował, wspólnota się podzieliła, ludzie unikają rozmów na tematy publiczne, solidarność – jeśli jest, to wyłącznie grupowa.

Sierpień ’80 trafił do działu „mitologia”, choć nie został mitem założycielskim III RP. Tamto pokolenie w pewnym momencie wyrzekło się wręcz swoich ideałów, czego symbolem może być Zbigniew Bujak przepraszający za Solidarność. I gdy już wyglądało na to, że nasz najsłynniejszy (obok Bożego Miłosierdzia) „towar” eksportowy w sferze idei zostanie kompletnie nad Wisłą zapomniany, odkryła go kolejna generacja. O dziwo, przybywa publicystów, blogerów, ale także socjologów młodego pokolenia o bardzo zróżnicowanych poglądach, którzy nie tylko są zafascynowani pierwszą Solidarnością, ale też dostrzegają w jej przesłaniu wiele aktualnych wątków.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.