Kolędując, wyznawajmy wiarę

Monika Łącka

publikacja 07.01.2019 20:14

Ulicami Krakowa znów jeździł niezwykły, świąteczny tramwaj, w którym przez 45 minut kolędy śpiewał metropolita krakowski.

Kolędując, wyznawajmy wiarę Monika Łącka /Foto Gość Arcybiskup obiecał, że za rok również wsiądzie do kolędowego tramwaju

Rok temu, gdy abp Marek Jędraszewski po raz pierwszy był specjalnym pasażerem świątecznego tramwaju, okazało się, że pomysł jest strzałem w dziesiątkę - spodobał się zarówno mieszkańcom miasta, jak i samemu metropolicie, który obiecał, że przejażdżkę chętnie powtórzy. Słowa dotrzymał - 7 stycznia nie tylko kolędował w rozśpiewanym bombardierze, ale też przywitał się i rozmawiał ze wszystkimi, którzy znaleźli się na jego pokładzie.

- Znakomita inicjatywa. Widać, że nasz metropolita lubi ludzi i lubi się z nimi spotykać, i to nie tylko podczas oficjalnych uroczystości, ale i w takiej zwykłej codzienności, w zatłoczonym tramwaju, w którym trudno przecież rozmawiać. A jednak nawet taka jego tutaj obecność ma wielkie znaczenie - komentowała pani Aleksandra.

Wtórowała jej pani Antonina: - Rok temu też jechałam w świątecznym tramwaju i tak bardzo mi się to spodobało, że całe 12 miesięcy czekałam na powtórkę - z nadzieją, że będzie. Chciałam znów kolędować z arcybiskupem i cieszę się, że dane mi było tu być. Już dziś cieszę się na spotkanie za rok!

Metropolita przypomniał też wszystkim, że uroczystość Objawienia Pańskiego i dni, które będziemy przeżywać do najbliższej Niedzieli Chrztu Pańskiego, to dni, kiedy dziękujemy Bogu nie tylko za to, że zechciał przyjść na świat i narodzić się jako dziecko, wzrastać jak dziecko i stać się dorosłym mężczyzną, ale przede wszystkim za to, że objawił się jako Boży Syn.

- Mędrcy ze Wschodu reprezentują pogańskie narody, które chciały uznać w tym małym Dziecięciu Bożego Syna, i dlatego przynieśli Mu dary w postaci złota (witając w Nim swego Króla), kadzidła (które symbolizuje chwałę oddawaną Bogu przez ludzi oraz modlitwę) i mirrę (znak przyszłej męki i śmierci). Ci mędrcy zachęcają nas, byśmy jak oni wyznali swoją wiarę w Jezusa, co robimy teraz, jadąc tramwajem przez Kraków i śpiewając Bogu kolędy - mówił arcybiskup.

Przekonywał też, że wyznając tę wiarę, przekazujemy i pokazujemy ją innym, zachęcając - jeśli znajdują się daleko od Chrystusa - by zechcieli się do Niego zbliżyć, odkryć prawdę o sobie i swoim przeznaczeniu do zbawienia wiecznego oraz prawdę o Bogu, który ich kocha i który na nich czeka.

- Św. Jan Paweł II, kiedy był papieżem, w okresie Bożego Narodzenia każdego dnia zapraszał - jak się tylko dało - różne osoby na wspólne kolędowanie. Gdy miał mniej czasu, śpiewał chociaż kilka kolęd w gronie swoich najbliższych współpracowników. Dla niego kolędowanie było wielką, wspaniałą i radosną modlitwą - podziękowaniem Bogu za cud narodzenia Jezusa i za to, że nas tak kocha. Do takiej postawy dziś was zachęcam. Niech to radosne kolędowanie będzie naszą wspólną modlitwą, podczas której i poprzez którą dziękujemy Bogu, że jest prawdziwie Bogiem, Emmanuelem - mówił metropolita, dziękując wszystkim za udział w wydarzeniu. Jego muzyczną oprawę zapewnili uczniowie Państwowej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II st. im. F. Chopina w Krakowie oraz dzieci i młodzież ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących im. Włodzimierza Dolańskiego.