Bądźmy świadkami miłości w rodzinie

jad

publikacja 30.05.2010 10:39

Kolejny raz mężczyźni i młodzieńcy przybyli do Sanktuarium Matki Bożej w Piekarach Śląskich

Bądźmy świadkami miłości w rodzinie Jan Drzymała W końcu na szczyt piekarskiego wzgórza przybywają: kard Joachim Meisner, abp Damian Zimoń, kard Franciszek Macharski i Cudowny Obraz Matki Bożej

Cudowny obraz w uroczystej procesji został przeniesiony już z bazyliki na piekarskie wzgórze. Zabrzmiała Bogurodzica, odśpiewano również Litanię Loretańską. W imieniu pielgrzymów Matkę Bożą w Piekarach witał Andrzej Macura, redaktor portalu Wiara.pl. "Jak co roku gromadzimy się u Twoich stóp, bo jest nam u Ciebie dobrze" - mówił. "Przychodzimy, by jednoczyć się z Twoim Synem, byśmy ubogaceni spotkaniem z Nim stali się rzeczywiście świadkami miłości" - dodał.

Hasło tegorocznej pielgrzymki nawiązuje do motta roku duszpasterskiego "Bądźmi świadkami miłości w rodzinie"... Pielgrzymów przybyłych do Matki Bożej przywitał arcybiskup Damian Zimoń. Wśród pielgrzymów jest m.in. Jerzy Buzek - przewodniczący PE, Jarosław Kaczyński, Carl Anderson - najwyższy Rycerz Zakonu Rycerzy Kolumba.

Metropolita katowicki pytał przybyłych mężczyzn, czy rzeczywiście dziś można mówić o kryzysie ojcostwa. Stwierdził, że taki ów kryzys może wynikać z kultu sukcesu. Tymczasem mężczyźni powinni naśladować ojcostwo samego Boga.Mężczyzna powinien naśladować ojcostwo Boga. W czym to naśladowanie się wyraża? Przede wszystkim w obecności. Jak Pan Bóg obecny jest w świecie, tak ojciec powinien być obecny w rodzinie. Ojciec musi pracować, by utrzymać rodzinę - to oczywiste, ale musi również mieć czas dla dzieci. Chodzi o to by był dla nich dostępny. Zwłaszcza wtedy, gdy dziecko potrzebuje rozmowy, wsparcia, zachęty czy pocieszenia – tłumaczył.

Dodał, że przypowieść o Synu Marnotrawnym jest praktycznie przypowieścią o ojcostwie i to ojcostwo powinni naśladować. Zwrócił też uwagę, że niedawno zostało utworzone w archidiecezji katowickiej sanktuarium świętego Józefa. Zachęcał, by mężczyźni tam właśnie pielgrzymowali.

Dziękował wszystkim, którzy włączyli się w organizację Metropolitalnego Święta Rodziny. Przekonywał, że rodzina dziś potrzebuje promocji, a taką promocją jest właśnie to święto, które kończy się męską pielgrzymką do Piekra.

Abp Damian Zimoń apelował również o solidarność z powodzianami. Przypomniał, że w dniu pielgrzymki zbierane są w całej Polsce fundusze dla nich.

Do mężczyzn zgromadzonych wokół Matki Bożej w Piekarach swoje słowo skierował również Ojciec święty Benedykt XVI. "Ojciec Święty wyraża radość i uznanie dla posługi jaką wobec świata Ludzi Pracy pełni Sanktuarium w Piekarach Śląskich, które w bieżącym roku obchodzi 350-1ecie kultu Matki Bożej. Zachęca Uczestników tegorocznej pielgrzymki, by z odwagą podejmowali wskazania otrzymane od Chrystusa za pośrednictwem Jego Matki. Są to wskazania, które uwrażliwiają wszystkich na potrzebę sprawiedliwości społecznej" - pisał w specjalnym telegramie abp Fernando Filoni, substytut sekretariatu stanu Stolicy Apostolskiej, Tekst telegramu odczytał bp Gerard Bernacki, który do Piekar przybył pieszo wraz z pielgrzymami z Łagiewnik..

Mszy świętej na piekarskim wzgórzu przewodniczył kard. Franciszek Macharski, Homilię wygłosił kard. Joachim Meisner z Kolonii. "Bez nieba człowiek jest beznadziejnie bezradny. Przykład Maryi  przychodzi mu z pomocą. Jej wniebowzięcie uczy nas, że wszystko, co w naszym życiu jest cząstkowe i niedokończone, zostanie przez Boga scalone i udoskonalone. Trzeba tylko czynić to, co możliwe, ale bez zwłoki i rzetelnie. Resztę możemy pozostawić Panu Bogu. Człowiek wydaje się być skłonny do przesadnej, graniczącej z pychą wiary w swoje możliwości, która jest po prostu niewiarą" - mówił.

Człowiek stworzony  na  Boże podobieństwo, posiadający w sobie niezaspokojone pragnienie przekroczenia własnych ograniczeń, sięga do gwiazd. Maryja została obdarowana pełnią łaski, ale łaskę Bożą i my otrzymaliśmy. Ta łaska, którą posiadamy, ciągnie  nas całe życie jak magnes na wyżyny.  Tam jednak, gdzie temu ciągowi stawia się szczelną tamę,  gdzie niebo pozostawiono aniołom i wróblom, rozlewa się on  na niziny banalnej płaskości - przestrzegał.

Nie jesteśmy pobożnymi zerami, z którymi inni mogą robić co im się żywnie podoba. Jesteśmy odbiciem i współpracownikami Boga, braćmi i siostrami Chrystusa, a przez to i dziećmi Maryi. Tego sobie możemy szczerze pogratulować! - zakończył swoje wystąpienie kard. Meisner.

Na zakończenie Eucharystii do zebranych w Piekarach Śląskich mężczyzn przemówił Carl Anderson. Apelował o poszanowanie życia, szczególnie życia nienarodzonych i odważne dawanie świadectwa chrześcijańskiego życia w dzisiajszym świecie.