Prawo ucznia do lekcji etyki

KAI |

publikacja 21.10.2010 17:20

Etyka jako alternatywa dla religii nie jest szczęśliwym rozwiązaniem – uznali uczestnicy debaty pt. "Prawa ucznia do lekcji etyki", jaka odbyła się 21 października w biurze rzecznika praw obywatelskich w Warszawie. Nauczanie etyki w polskich szkołach wciąż bywa problemem i jest przedmiotem wielu sporów – podkreślali dyrektorzy szkół, filozofowie i samorządowcy.

Prawo ucznia do lekcji etyki Marek Piekara/Agencja GN Uczniowie - zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej - mają do wyboru między etyką lub religią; udział w tych zajęciach nie jest obowiązkowy.

- Dlaczego w praktyce nauczanie etyki nie wygląda tak, jak zgodnie z wyobrażeniami twórców Konstytucji i konkordatu miało wyglądać, tzn. w taki sposób, aby każdemu uczniowi w Rzeczpospolitej, który nie uczęszcza na religię, bo zgodnie z prawem ma taką możliwość, był zagwarantowany udział w lekcjach etyki? Czy Rzeczpospolita, zgodnie z Konstytucją, nie powinna zapewniać każdemu uczniowi pewnego systemu wartości w zakresie nauczania religii lub etyki? Czy w obecnej sytuacji etyka nie powinna stać się przedmiotem ważnym, nauczanym i w praktyce dostępnym dla ucznia? - zastanawiała się rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz otwierając debatę.

Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent m. st. Warszawy poinformował, że na ponad 800 szkół w Polsce, w których prowadzone są lekcje etyki, 160 z nich to szkoły warszawskie, a 2/3 spośród nich to szkoły publiczne. Jego zdaniem należałoby zmierzać w tym kierunku, aby lekcje etyki odbywały się na pierwszych lub ostatnich godzinach lekcyjnych. Należy też starać się stworzyć rodzicom i uczniom warunki wyboru.

W jego przekonaniu, coraz częściej będzie powracało pytanie o to, czy religia powinna być nauczana w szkole. - Samorząd nie będzie stroną w tej dyskusji, bo on ma realizować prawo, jakie obowiązuje w Polsce – dodał.

Prof. Jan Hartman z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreślał, że wprowadzenie etyki jako „ekwiwalentu religii” nie jest właściwym rozwiązaniem i w jego przekonaniu funkcjonuje jedynie „ze względu na interesy Kościoła”. Jego zdaniem, etykę można wykładać wyłącznie w ramach lekcji filozofii uniwersalnie dostępnych, a nie tylko jako alternatywa dla religii.

Dr Seweryn Szatkowski, dyrektor Gimnazjum i Liceum im. Tadeusza Rejtana w Warszawie, uważa, że poziom wiedzy, czym jest etyka jest lepszy niż był przed laty, ale daleko jeszcze do tego, czego mogłoby oczekiwać środowisko filozofów. Jego zdaniem istotne jest, aby do świadomości dyrektorów szkół dotarło, że jest to przedmiot ważny. – Potrzebny jest czytelny sygnał z ministerstwa. Z perspektywy szkół, nie słychać tego głosu wyraźnie, że „w szkole etyka ma być” uznał Szatkowski.

Jego zdaniem, problemem jest brak nauczycieli, choć można temu zaradzić np. poprzez wsparcie form kształcenia kadry na studiach podyplomowych lub umożliwienie wyboru ścieżki pedagogicznej studentom filozofii. Najistotniejszym jest jednak limit 7 uczniów, by dyrektor był zobowiązany do zorganizowania dla nich lekcji etyki. Idea zajęć międzyszkolnych jest bardzo trudna do realizacji – mówił.

Z kolei Piotr Machowski, dyrektor VII Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Reja w Krakowie poinformował, że w jego szkole, która jest niepubliczna, lekcje etyki są obowiązkowe dla wszystkich uczniów w wymiarze 1 godziny tygodniowo. Realizowany jest program autorski. Dla chętnych są organizowane lekcje religii katolickiej i ewangelickiej. Dyrektor Machowski wyraził też przekonanie, że „zrobiono krzywdę etyce, gdy stała się alternatywą dla religii, choć przecież nią nie jest”. Stwierdził też, że „etyki w polskiej szkole nie będzie, dopóki nie będzie przedmiotem obowiązkowym”.

Grażyna Płoszajska z Ministerstwa Edukacji Narodowej zgodziła się z postulatem obowiązkowych lekcji filozofii. Przyznała, że obecne lekcje etyki to są – jak się wyraziła – „zajęcia wychowawcze”. Płoszajska zgodziła się też z opinią, że przeciwstawianie ich lekcjom religii jest nieporozumieniem. Powołując się na podstawę programową kształcenia ogólnego, poinformowała, że celem zajęć z etyki – począwszy od klasy I szkoły podstawowej aż do matury – jest kształtowanie postaw etycznych ucznia, a dopiero na dalszym etapie kształcenia wchodzą elementy propedeutyki filozofii i etyki.

Debata nt. prawa ucznia do lekcji etyka była pierwszą z cyklu debat zorganizowanych przez rzecznika praw obywatelskich prof. Irenę Lipowicz.