PAP |
publikacja 24.10.2010 16:34
Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak przyleciał w niedzielę do Moskwy, gdzie weźmie udział w rozpoczynającym się w poniedziałek "Tygodniu Energetycznym" - poinformowało biuro prasowe resortu gospodarki.
Jakub Szymczuk/ Agencja GN Waldemar Pawlak
Podczas wizyty Pawlak ma się spotkać z rosyjskim ministrem ds. energetyki Siergiejem Szmatko. Będzie z nim rozmawiał m.in. na temat polsko-rosyjskiej umowy gazowej.
W ubiegłą niedzielę w Moskwie uzgodniono projekt międzyrządowego porozumienia między Polską a Rosją w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski o ok. 2 mld metrów sześciennych rocznie. Zapowiedziano wówczas, że zostanie ono sfinalizowane, gdy umowę operatorską ws. zarządzania gazociągiem jamalskim uzgodnią Gaz-System i EuRoPol Gaz, co nastąpiło w poniedziałek. Zgodnie z porozumieniem, operatorem na polskim odcinku Jamału ma być należący do Skarbu Państwa Gaz-System. W środę pozytywną opinię o projekcie umowy wydał Urząd Regulacji Energetyki. Urząd badał dokument pod kątem zgodności z prawem polskim i unijnym.
W czwartek Pawlak powiedział, że brak uwag URE do proponowanej umowy operatorskiej tworzy twarde podstawy do tego, żeby zakończyć proces. Dodał, że negocjacje z Rosją zakończyły się sukcesem i podpisanie porozumienia jest sprawą "bardziej o charakterze proceduralnym", nie mającą wpływu na ostateczne rozstrzygnięcia.
Rządy Polski i Rosji negocjowały dodatkowe dostawy gazu już od ubiegłego roku, ponieważ na początku 2009 r. surowiec do Polski przestał przesyłać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo.
Na początku roku, gdy międzyrządowe porozumienie z Rosją ws. zwiększenia dostaw było już wynegocjowane, uwagi związane z operatorem gazociągu jamalskiego zgłosiła Komisja Europejska. Prawo UE wymaga, by operatorzy gazociągów tranzytowych byli niezależni i zapewniali dostęp stron trzecich do usług przesyłu, tymczasem do tej pory operatorem Jamału był należący głównie do PGNiG i Gazpromu - EuRoPol Gaz. W związku z wątpliwościami KE, Polska wstrzymała podpisanie dokumentu.