Chcemy współpracy z Rosją

PAP |

publikacja 02.03.2011 09:01

Unia Europejska powinna ściśle współpracować z Rosją - powiedział Radosław Sikorski na spotkaniu we wtorek w Center for American Progress (CAP) w Waszyngtonie. Podkreślił, że dobrych stosunków z Rosją pragnie również Polska.

Chcemy współpracy z Rosją Jakub Szymczuk/Agencja GN Szef MSZ Radosław Sikorski

"Potrzebna jest współpraca Rosji w rozwiązywaniu wielu problemów. Alternatywa byłaby o wiele bardziej paskudna" - powiedział.

W wygłoszonym w CAP wykładzie, zatytułowanym "Rosja a bezpieczeństwo Polski", minister spraw zagranicznych RP zaznaczył jednak, że Unii Europejskiej i Polsce zależy na demokratycznych reformach w Rosji. Podkreślił też, że USA nie powinny jednostronnie wycofywać z Europy swoich taktycznych rakiet nuklearnych.

"Powitalibyśmy z uznaniem, gdyby Rosja dołączyła do zespołu reform. (...) Ma się rozumieć, że wolelibyśmy, aby była bardziej otwarta i bardziej taka, jak my" - oświadczył.

W dyskusji po wykładzie Sikorskiego poproszono m.in. o skomentowanie nacisków Rosji, aby USA wycofały z Europy rakiety nuklearne krótkiego i średniego zasięgu (taktyczne), na co skłonni są zgodzić się niektórzy politycy zachodnioeuropejscy.

Minister sugerował, że miałoby to sens tylko wtedy, gdyby Zachód miał uzyskać coś w zamian w zakresie bezpieczeństwa. "W tej chwili niektórzy chcą, by USA jednostronnie usunęły swoje rakiety z Europy. Uważamy, że powinno to być ewentualnie przeprowadzone tylko w sposób negocjacyjny" - powiedział.

Mówiąc o amerykańskich planach umieszczenia w 2018 r. w Polsce elementów nowego systemu obrony antyrakietowej ("tarczy"), Sikorski przypomniał polskie stanowisko w tej sprawie, wyrażając nadzieję, że Rosja nie odpowie na tarczę rozbudową swego arsenału.

"Mamy nadzieję, że ten dodatkowy czas (do 2018 r. - PAP) pozwoli zapobiec wyścigowi zbrojeń, czego byśmy nie chcieli" - dodał.

Przypomniał też, że "nadal aktualna jest oferta +nienatrętnych+ (non-intrusive) inspekcji" urządzeń instalacji rakietowych tarczy w Polsce, którą złożono Rosji.

Zapytany o operację NATO w Afganistanie, szef polskiej dyplomacji potwierdził, że Polska zamierza wycofać stamtąd swoje wojska, chociaż w zależności od uzgodnień z rządem afgańskim.

"Moja definicja sukcesu w Afganistanie jest skromna: możliwość wycofania się z tego kraju z honorem, przekazawszy tam władzę w ręce rządu posiadającego jaką taką legitymację" - powiedział.

Dał równocześnie do zrozumienia, że Ameryki i NATO może nie być stać na pozostawanie w Afganistanie zbyt długo "w sytuacji problemów nam bliższych, w rejonie Morza Śródziemnego".