Niemcy: Wigilia pod mostem

Nasz Dziennik/a.

publikacja 28.12.2005 09:40

Około 20 tys. niemieckich bezdomnych musiało spędzić tegoroczne Święta Bożego Narodzenia bez dachu nad głową - w zimnie, deszczu, na ulicy lub pod mostem.

Werena Rosenke z Federalnego Stowarzyszenia Pomocy Bezdomnym (BAG) przyznała, że dokładnych danych nie uda się ustalić i liczba takich osób może być znacznie większa. Chociaż liczba bezdomnych w Niemczech odrobinę zmalała, to nadal jest ich bardzo dużo. Według oficjalnych danych, około 325 tys. obywateli w tym kraju nie ma własnego mieszkania i przebywa w noclegowniach lub przytułkach. Ponad 20 tys. nie ma w ogóle dachu nad głową i śpi na ulicy. - Co jest obecnie najgorsze, to fakt, iż w tej grupie stale przybywa ludzi bardzo młodych, nawet dzieci, a także kobiet. Jeszcze w latach 90. ub. wieku było ich wśród wszystkich bezdomnych 15 proc., dzisiaj jest ich aż 23 proc. - stwierdziła Rosenke. Niestety nie ma widoków na szybką poprawę sytuacji. - Sądząc po ilości pieniędzy, jakie mamy do dyspozycji na najbliższe miesiące, to sytuacja będzie jeszcze gorsza, szczególnie w dużych miastach, takich jak: Berlin, Frankfurt nad Menem, Monachium czy Hamburg. Budżety są mocno ograniczone i nie ma pieniędzy na budowę tak potrzebnych noclegowni, których ciągle brakuje, oraz na dożywianie bezdomnych - przyznaje jeden z dyrektorów BAG, Thomas Specht.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona