Wędkarze skrytykowali wędkarzy za kapelana

Wędkarze z Bytowa zostali skrytykowani przez Zarząd Główny Polskiego Związku Wędkarskiego za to, że wybrali sobie kapelana - donosi Polska Dziennik Bałtycki.

Został nim, o czym informowaliśmy wcześniej, ks. Krzysztof Szary, proboszcz parafii św. Filipa Neri w Bytowie. Wybór nie był przypadkowy. Ksiądz Szary sam jest od lat zapalonym wędkarzem. Skąd więc ta, raczej nieoczekiwana, krytyka? - Polski Związek Wędkarski jest stowarzyszeniem, które nie odnosi się w swoich działaniach do zasad wiary, a w naszych szeregach realizuje swoje wędkarskie hobby też m.in. wielu duchownych różnych wyznań - podkreśla Antoni Kustusz, rzecznik prasowy PZW. - W związku z tym nie przewidziano funkcjonowania kapelanów jakiegokolwiek wyznania. Podczas ostatniego Nadzwyczajnego Krajowego Zjazdu Delegatów PZW pojawiały się propozycje ustanowienia religijnego patrona dla PZW. Delegaci, uznając jednak wielowyznaniowość ponad 570-tysięcznej rzeszy wędkarzy, odstąpili od tego zamiaru. Działacze bytowskiego koła są zaskoczeni takim stanowiskiem. - Ta opinia jest niedorzeczna - mówi wprost Piotr Kluk, prezes koła. - U nas jest wielu katolików, ale są i wyznawcy innych religii czy ateiści. Nikomu jednak nie przeszkadzało to, że wybraliśmy swojego kapelana. Ksiądz Szary jest powszechnie lubiany i szanowany. Jest przecież jednym z nas. Nie wiem, po co takie zastrzeżenia z centrali. Zresztą tam od wielu lat toczy się dyskusja na temat ustanowienia kapelana dla całego związku. Zawsze jednak "twardogłowi" są temu przeciwni. My na pewno się nie wycofamy - dodaje. Swojego kapelana mają nie tylko bytowscy, ale i np. słupscy wędkarze. - Dziwi mnie postawa centrali - nie ukrywa Teodor Rudnik, prezes słupskiego okręgu PZW. - Nasz kapelan nawet nie łowi ryb, a w związku są osoby różnego wyznania religijnego oraz opcji politycznej i nikomu to nie przeszkadza. Jeżeli ksiądz przed jakąś uroczystością odprawi mszę, to nie ma w tym nic złego. Bierze w niej udział ten, kto chce. Żadnego obowiązku nie ma. Ksiądz Krzysztof Szary od dzieciństwa jest wędkarzem, a od 16 roku życia aktywnym członkiem PZW. Kiedy zaproponowano mu honorowe duszpasterstwo związku, uznał to za zaszczyt i wyróżnienie. - Od dawna i tak nazywano mnie kapelanem wędkarzy, bo sam wędkuję - podkreśla. - A ponad 90 procent członków bytowskiego koła przyznaje się do wyznania katolickiego. Jak mogłem się nie zgodzić? Robię to czysto społecznie. Teraz mam nawet dodatkowe obowiązki, bo będę musiał np. bywać na różnego rodzaju zawodach. Ksiądz dodaje, że mimo krytyki wędkarskiej centrali z honorowej funkcji nie zrezygnuje. - Jak mógłbym zostawić moich wędkarskich braci? - pyta.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Sobota
dzień
6°C Sobota
wieczór
4°C Niedziela
noc
3°C Niedziela
rano
wiecej »