Watykaniści: zniesienie ekskomuniki czterech biskupów to nie koniec podziału Kościoła

"Zniesienie ekskomuniki nie oznacza zakończenia podziału, do jakiego doszło przed 21 laty, ani też pełnej jedności między Kościołem katolickim a Bractwem Kapłańskim św. Piusa X. Jest to znaczący krok na drodze, którą trzeba jeszcze przebyć" - twierdzi na łamach „La Croix" Isabelle de Gaulmyn.

Korespondentka francuskiego dziennika katolickiego w Rzymie zaznacza, że dekret kard. Re dotyczy jedynie czterech biskupów. Jest to dopiero pierwszy krok ku pełnej jedności z Kościołem Bractwa św. Piusa X. Publicystka przypomina, że powodem zniesienia ekskomuniki przez Benedykta XVI był list wystosowany 15 grudnia przez bpa Bernarda Fellaya, do przewodniczącego Papieskiej Komisji Ecclecia Dei, kard. Dario Castrillona Hoyosa. Zawarto w nim akceptację nauczania Kościoła i Prymatu Piotrowego. Decyzja Ojca Świętego nie oznacza jednak żadnych konsekwencji dla samego Bractwa. Dotyczy jedynie czterech biskupów, którzy mogą godziwie udzielać sakramentów, a ich status jest obecnie zbliżony do biskupów emerytów. Aktualnie oczekują na przyznanie im stolic tytularnych. Natomiast otwartą kwestią jest sprawa należących do schizmatyckiego Bractwa Piusa X innych duchownych. Ich święcenia są ważne, choć udzielone niegodziwie. Z prawnego punktu widzenia są oni nadal suspendowani. Przystępując bowiem do Bractwa św. Piusa X dopuścili się aktu schizmatyckiego i nie mogą godziwie udzielać sakramentów. Wszystko zależy od nich – czy przyjmą decyzje swoich biskupów, czy też ją odrzucą, pozostając w schizmie. W tym ostatnim przypadku zostaliby pozbawieni hierarchii. Dlatego z punktu widzenia Rzymu tak wielkie znacznie miało zdjęcie ekskomuniki ze wszystkich czterech biskupów lefebrystycznych. Gdyby pozostał któryś z nich bez jedności z papieżem, księża najbardziej „twardogłowi” mogliby się do niego zwracać, mógłby on święcić kolejnych kapłanów i schizma trwałaby nadal. Jeśli duchowieństwo pragnie być w pełnej komunii z Kościołem musi ono oświadczyć, że zgadza się z decyzjami swoich biskupów. Trzeba by też utworzyć odpowiednie struktury. „W Rzymie myśli się o prałaturze personalnej, podobnie jak ma to miejsce w przypadku Opus Dei” – pisze Isabelle de Gaulmyn. Oczywiście w przypadku Bractwa Piusa X chodziłoby o jedność obrządku, liturgii sprawowanej według formy nadzwyczajnej rytu rzymskiego. Korespondentka „La Croix” donosi, że w najbliższych dniach ma się publicznie wypowiedzieć na ten temat stojący na czele Papieskiej Komisji Eccesia Dei kard. Darion Castrillon Hoyos. Bez wątpienia u źródeł podziału tkwi problem recepcji nauki II Soboru Watykańskiego przez Bractwo św. Piusa X. W chwili jednak, kiedy biskupi i księża Bractwa uznają nauczanie Kościoła i magisterium papieskie – pociągnie to za sobą również uznanie Vaticanum II – twierdzi francuski dziennik katolicki.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
11°C Czwartek
dzień
12°C Czwartek
wieczór
9°C Piątek
noc
6°C Piątek
rano
wiecej »