Podliczyli księży

GazetaPraca.pl policzyła, ile zarabiają księża. Biedny - 580 zł na miesiąc. Bogaty - prawie 10 tysięcy. Oto, jak - krok po kroku - do tych liczb doszła.

Uśredniając: z tytułu "iura stolae" zarobki księży kształtują się w widełkach 100 - 5000 zł. Spory rozrzut, prawda? Pamiętajmy jednak, że nie mamy tutaj żadnych informacji statystycznych - podkreśla - GazetaPraca.pl. Czy to wszystkie pieniądze, jakie, mówiąc brzydko, można zarobić "na parafii"? Nie. Są jeszcze ekstrasy, czyli dochody specjalne. Głównym takim dochodem - przyznajmy: sezonowym - jest ofiara z kolędy. Przeciętny ksiądz w średniej wielkości parafii miejskiej musi obejść "po kolędzie" dziennie blisko 20 rodzin. Średnio każdy daje do koperty 50 zł. Wychodzi - znowu: średnio - 1000 zł. Co się dzieje z tymi pieniędzmi? Dysponuje nimi proboszcz. Zazwyczaj wypłaca część księdzu, który kolędował po rodzinach i przyniósł do parafii tych kilkanaście kopert. Część przeznacza na pilne potrzeby parafii (remonty kościoła, woda, gaz - z tacy wszystkiego nie da się opłacić). Ile zostaje? Oto wielka zagadka. Ale dla rachunku przyjmijmy, że ksiądz zarabia 100 zł dziennie na kolędzie. Mnożąc przez dziesięć dni, wychodzi nam 1000 zł ekstra w roku. Następny ekstras to pieniądze za opłatki, wrzucane w kopertach do tacy w okresie Bożego Narodzenia (nie we wszystkich diecezjach). Część z nich odprowadzana jest jako zapłata dla wykonawcy/dostawcy. Część - trafia do parafii na bieżące potrzeby. Księża raczej nie mają z tego ani złotówki. Weźmy statystycznego księdza polskiego. Nie proboszcza, bo ci to osobna kategoria. Weźmy młodego wikarego: Uczy w szkole. Może zarobić od 1000 do 1600 zł. Ofiary za msze to widełki 400 - 1000 zł. Ofiary "iura stolae" - 100 - 1000 zł miesięcznie (nie mówimy o proboszczach!). Kolęda i inne zarobki ekstra - co miesiąc ok. 80 zł. Wychodzi więc, że najuboższy ksiądz - nie uczący w szkole - może zarabiać średnio co miesiąc 580 zł. Ksiądz uczący w szkole zarobi najmniej 1580 zł. Młody wikariusz uczący w szkole, pracujący w dużej i bogatej parafii może zarobić nawet prawie 4000 zł. Zarobki proboszczów kształtują się w widełkach od 2 do 10 tysięcy zł (dochodzą jeszcze pieniądze z tytułu gruntów i obiektów, które podmioty dzierżawią od parafii, opłaty za miejsca na cmentarzu, honoraria autorskie itp.). Uwaga portalu Wiara.pl: Pieniądze z tytułu gruntów i obiektów, które podmioty dzierżawią od parafii są właśnością parafii i na cele parafialne są przeznaczane, a nie na utrzymanie proboszcza, opłaty za miejsca na cmentarzu jak sama nazwa wskazuje są przeznaczane na utrzymanie cmentarza (sam wywóz smieći z cmentarza to ogromne koszty), a nie idą do kieszeni proboszcza. Biskupi - co ciekawe - nie mają pensji. Mają za to bardzo małe kieszonkowe (500-700 zł miesięcznie), płacone przez kurie. Oprócz tego mają zapewnione mieszkanie, wyżywienie, samochód i wszystkie potrzebne im rzeczy. Np. abp Józef Życiński nie dostaje w ogóle żadnych pieniędzy z własnej kurii, bo się ich po prostu zrzekł.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
14°C Poniedziałek
rano
22°C Poniedziałek
dzień
23°C Poniedziałek
wieczór
19°C Wtorek
noc
wiecej »