• Stanisław Miłosz
    01.02.2009 14:23
    Skandalem jest, że ci którym do KRK najbliżej - są poza nim. Zamiast gross wysiłków skierować w ich kierunku, kościół przez dziesiątki lat żył iluzjami zjednoczenia i dialogu z tymi z którymi na zdrowy rozum integracja i porozumienie możliwe nie jest bez utraty tożsamości, bez odejścia od nienaruszalnych zasad.
    Tylko cieszyć się można, że Watykan wreszcie to zauważył i podejmuje ostrożne, rozważne, a zatem i nie pośpieszne działania mające przywrócić właściwe proporcje w tych sprawach.

    Oczywiście nie sposób negować pożytków tego dotychczasowego "otwarcia". Wiele udało się osiągnąć - np. znaleziono wspólne miejsca w paru kwestiach teologicznych z protestantami, w konsekwencjach niezwykle ważnych dla codziennego współżycia kościoła z tymi wspólnotami. Wiele zmieniło się we wzajemnym postrzeganiu - w niebyt odeszły niektóre fałszywe stereotypy, możliwe stało się spotkanie, spotkanie w modlitwie, ale też i w wielu społecznych sprawach. Możliwe stały się wspólne inicjatywy w sprawach formowania sumień, edukacji, wspierania chorych, ubogich itd. Ale ciągle to tylko możliwość - potencjał do wykorzystania. Wesoło nie jest. To jest dalej ugór wymagający żmudnej pracy.

    Z drugiej strony, jak przez otwarte wrota wlały się do kościoła idee sprzeczne z podstawami jego nauczania. Znaleźli się usłużni teologowie usiłujący znaleźć dla nich ewangeliczne uzasadnienia, w efekcie tworząc wiernym poznawczy zamęt, a przez to powiększając rzeszę wątpiących lub wprost odchodzących od wiary i/lub kościoła (Skoro każda wiara jest sobie równoważna, a jej brak równie godny szacunku, to po co trzymać się uciążliwych zasad, praktyk i zobowiązań?). Pojawiła się mnogość zamkniętych w sobie "wspólnot" - wdzięczne pole do wyłuskiwania wiernych z kościoła. Wyłuskiwania przez tych partnerów ekumenizmu i dialogu, którzy ten dialog dobrze się maskując traktują czysto instrumentalnie.

    Teraz jest nadzieja na odwrócenie tego destrukcyjnego trendu. Ale tylko nadzieja, gdyż zagrożenie porażką istnieje nadal. Gdy po latach "negocjacji" udało się nieco "ucywilizować" neokatechumenat od razu podniosły się głosy krytyki. Nie były one tak głośne jak teraz, ale były. Teraz, w sprawie lefebvrystów, to już jest WRZASK. Mimo, że przecież w istocie NIC JESZCZE SIĘ NIE STAŁO - tylko zdjęto karę z czterech biskupów - a już ci sami ekumeniści-dialogiści co bratali się z protestantami wszelkich odmian, żydami, muzułmanami, buddystami i postępowcami wojującego ateizmu żądają by Bractwo PX na kolanach czołgało się do stóp następcy Piotra (w domyśle, do ich stóp). Mimo, że przecież jego bycie poza Kościołem - nieuprawnienie nazywane schizmą - ma przede wszystkim charakter dyscyplinarny, a nie teologiczny (kontestacja wynaturzeń interpretacyjnych Soboru).

    W tym kontekście kwestie organizacyjne przygarnięcia do Kościoła czy to lefebvrystów, czy anglikanów są drugorzędne. Z pewnością Watykan będzie szukał takich rozwiązań, które najlepiej będą służyć nie tylko formalnej jego jedności, ale ogólniej dobru Kościoła, dobru braci przywróconych. Prałatura personalna nie jest w kościele żadnym kuriozum czy odstępstwem. Od początku istnienia kościoła istniały w nim różne rozwiązania podległości i autonomii, nie tylko struktury terytorialne. Tak jest właśnie z wielu zakonami. Jasne, że wielu biskupów wolałoby by żadne "obce ciała" o podwójnej podległości na "ich terytorium" nie działały, ale dobro kościoła nie jest przecież zwykłą sumą dobra diecezji, więc i przejmować się tym przesadnie nie należy,

    Podsumowując, "pogoda jest dynamiczna" - jak mówi codziennie rano red. Zaleski w Jedynce PR. Czy to co teraz obserwujemy jest symptomem "globalnego ocieplenia", czy przeciwnie nowej "epoki lodowcowej" w Kościele, trudno powiedzieć.
    Zapowiada się ciekawie, a jak będzie - któż to wie?
    :)
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
14°C Czwartek
wieczór
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
15°C Piątek
dzień
wiecej »