Tak właśnie jest księże arcybiskupie, Kościół potrzebuje nawróconych kapłanów. W chwili mojego nawrócenia dotarło do mnie ogromnie mocno, że dopóki kapłani się nie nawrócą to i ludzie się także nie nawrócą. Oczywiście, każdy ma grzechy i kapłani w Polsce także, więc to już na serio najwyższy czas na nasze kapłańskie nawracanie, bracia kapłani jesteśmy przyjaciółmi Oblubieńca, została nam powierzona Oblubienica-Kościół i naszym jedynym zadaniem i zajęciem jest doprowadzenie tej Oblubienicy, tych ludzi, tych parafian, tej młodzieży, tych dzieci których Bóg powierzył naszej opiece wprost do Niego, do Oblubieńca. My mamy pokazać ludziom jak bardzo Bóg ich kocha, jak z miłości do ludzi dał się przybić do krzyża i jak z tej miłości daje po zmartwychwstaniu nadzieję życia wiecznego. Dlatego za każdym razem, gdy którykolwiek kapłan nie prowadzi ludzi do Jezusa, tylko prowadzi ich do siebie wówczas staje się złodziejem!!! Otrzymał bowiem od Boga skarby, dary, charyzmaty, zdolności i ma dzięki nim pokazywać ludziom drogę do Boga a nie do siebie. Proszę więc Was bracia kapłani byście to mieli na uwadze a Was drodzy wierni byście przypominali kapłanom, że mają Was prowadzić do Jezusa a nie do siebie i czasami trzeba to zrobić nawet bardzo mocno i stanowczo, by uratować kapłana przed złą drogą, przed grzechem, a nawet przed zgorszeniem. (...)