W naszym polskim katolicyzmie przeważa jeszcze mentalność "Marty". To też jest potrzebne - ok. Jednak zapominamy, że "najlepszą cząstkę" można odnaleźć gdzie indziej. Św. Jan od Krzyża powiedział ponoć, że "droga na szczyty wszystkiego prowadzi przez - uwaga! - NIC". Jednak tego NIC (np. ciszy czy wprowadzania w modlitwę kontemplacyjną) trudno doświadczyć w polskich wspólnotach młodzieżowych i innych.