P.S. Cała nadzieja w Jarosławie Gowinie i Stefanie Niesiołowskim, którzy zdobyli się na odwagę i jednoznacznie powiedzieli, że zrobią wszystko, by zablokować ustawę o związkach partnerskich, którą nagle zaczął promować ich premier
Hm...drogi autorze toz to tylko taka gra z wyborcami.Jednych tych lewicowych uwodzi pan premier(zalegalizuje) a do konserwatystow rzuca sie Gowina.Wychodzi jak zwykle :PO stoi okrakiem i swieczka i ogarek
"P.S. Cała nadzieja w Jarosławie Gowinie i Stefanie Niesiołowskim, ..."
Świętoszek i pieniący się nienawistnik. W nich ... "cała nadzieja"? Nie przesadził Pan, panie redaktorze, co nieco?
Jeśli nadzieja na Dobro, ma być od nich zależna, to chroń nas Panie Boże Wszechmogący przed takimi wybawcami. Bo inaczej przyjdzie mi się z Twego Kościoła wypisać ...
- Tak Polska to kraj misyjny. Widać to nawet tutaj. "Stanisław Miłosz", który ma tyle zawsze do powiedzenia, kiedy nie jest po jego myśli, - Wypisuje się z Kościoła. - Ciekawe kiedy zapisał się do Kościoła. Ciekawa rzecz, straszyć Boga wypisaniem się. - Panie Stanisławie Miłosz, Bóg się nie boi!
Moim zdaniem Jacek Dziedzina nie przesadził. Faktycznie w tych ludziach mamy obrońców takich spraw. A nie w tych, którzy wiele gadają, ale jak co do czego przychodzi, swoje robią.
P.S. Cała nadzieja w Jarosławie Gowinie i Stefanie Niesiołowskim, którzy zdobyli się na odwagę i jednoznacznie powiedzieli, że zrobią wszystko, by zablokować ustawę o związkach partnerskich, którą nagle zaczął promować ich premier
Hm...drogi autorze toz to tylko taka gra z wyborcami.Jednych tych lewicowych uwodzi pan premier(zalegalizuje) a do konserwatystow rzuca sie Gowina.Wychodzi jak zwykle :PO stoi okrakiem i swieczka i ogarek
"P.S. Cała nadzieja w Jarosławie Gowinie i Stefanie Niesiołowskim, ..."
Świętoszek i pieniący się nienawistnik. W nich ... "cała nadzieja"? Nie przesadził Pan, panie redaktorze, co nieco?
Jeśli nadzieja na Dobro, ma być od nich zależna, to chroń nas Panie Boże Wszechmogący przed takimi wybawcami. Bo inaczej przyjdzie mi się z Twego Kościoła wypisać ...
Widać to nawet tutaj. "Stanisław Miłosz", który ma tyle zawsze do powiedzenia, kiedy nie jest po jego myśli,
- Wypisuje się z Kościoła.
- Ciekawe kiedy zapisał się do Kościoła.
Ciekawa rzecz, straszyć Boga wypisaniem się.
- Panie Stanisławie Miłosz, Bóg się nie boi!