Książka o masonerii demaskuje, między innymi, prawdziwe oblicze USA. Kto tak naprawdę tam rządzi i kto indoktrynuje tych biednych żołnierzy! Polecam także Objawienia przekazane przez Marię Valtortę, zawarte w książce "Poemat Boga-Człowieka". Jest tam wiele fragmentów odnoszących się do tematyki wojny i walki. Wyjątkowy jest fragment rozmowy Jezusa z żołnierzem rzymskim! (w skróconej wersji wydania z Michalineum - Tom II,cz.I,str.161) Szczęść Boże!
Proszę na tym forum nie powoływać się na treści heretyckie. TZW. objawienia Marii Waltorty już dawno zostały zdezawuowane przez Magisterium Kościoła Powszechnego.
Drogi Jzurko, Polecam Ci odwiedzić stronę katolickiego wydawnictwa Michalineum: http://www.michalineum.pl/oferta.php?co=560&ro= Z tą herezją, to chyba jesteś trochę do tyłu. Pozdrawiam, Szczęść Boże!
Drogi Krzysztofie, Borykałem się z tym tematem przez ostatnie kilkanaście lat! I ciągle jeszcze pozostają dylematy... W dużym bardzo skrócie: "słaby" chrześcijanin może używać broni, natomiast dojrzały Chrześcijanin nie ma takiej potrzeby. Jako Chrześcijanin, masz zawsze prawo odmówić zabijania drugiego człowieka, także Twojego wroga! Natomiast, jeśli będziesz zabijał, jako żołnierz lub policjant, nie ponosisz za to winy. Serdecznie pozdrawiam, z Bogiem!
Bardzo słaby artykuł z jedna dobrą stroną. Samo poinformowanie, że są takie tendencje w szkoleniu ideologicznym w armii USA jest ważne. Argumenty autora są bardzo słabiutkie, a wnioski zbyt emocjonalne. 1. Dobrze, że nie szkolą ich tak jak w polskiej armii gdzie króluje ideologia paneuropejskiego bezpieczeństwa. 2. Autor podaje wniosek, że treści zawarte w broszurze są w porządku : "Jest zatem i Stary, i Nowy Testament (rzymscy żołnierze przyjmują chrzest bez konieczności występowania z armii), jest też św. Augustyn. Są przywołane kryteria, jakie musi spełniać wojna, by uznać ją za sprawiedliwą. I wszystko w porządku. Taka, jak sądzę, powinna być też rola kapelanów wojskowych, prowadzących rekolekcje dla żołnierzy." A zatem reszta wywodów jest zbędna. I w tym momencie autor zaczyna snuć swoje rozważania, na temat jakie to złe skutki i straty w umysłach amerykańskich żołnierzy może mieć czytanie takich strasznych treści i że w ogóle prowadzi to do fanatyzmu. Zastanawiam się kto tu jest fanatykiem??? Autor z pewnością nie jest pacyfistą, ale dobrze by było aby sam się zastanowił jak sobie wyobraża takie ideologiczne szkolenie? Czy ma tam nie być Starego i Nowego Testamentu i Św. Augustyna? A jeżeli nie te treści to CO? A jeżeli ma być tam treść religijna to czy jest możliwe takie zorganizowanie tych treści, aby nie było jakiejkolwiek możliwości pomówienia ich o chęć szerzenia fanatyzmu? Według mnie nie ma takiej możliwości bo zawsze mogą znaleźć się tacy, którzy w każdym cytacie z Biblii, czy tym bardziej ze św. Augustyna będą widzieli zaczyn fanatyzmu (patrz publicystyka Gazety Wyborczej.
jzurko, chyba nic nie zrozumiałeś z tekstu: autorowi chyba chodziło o to ze argumentów za wojną sprawiedliwą nie można automatycznie łączyć z usprawiedliwieniem użycia bomby atomowej w każdej sytuacji. To dwie rózne sprawy.
Drogi Jzurko, Polecam Ci odwiedzić stronę katolickiego wydawnictwa Michalineum: http://www.michalineum.pl/oferta.php?co=560&ro= Z tą herezją, to chyba jesteś trochę do tyłu. Pozdrawiam, Szczęść Boże!
Polecam także Objawienia przekazane przez Marię Valtortę, zawarte w książce "Poemat Boga-Człowieka". Jest tam wiele fragmentów odnoszących się do tematyki wojny i walki. Wyjątkowy jest fragment rozmowy Jezusa z żołnierzem rzymskim! (w skróconej wersji wydania z Michalineum - Tom II,cz.I,str.161)
Szczęść Boże!
Polecam Ci odwiedzić stronę katolickiego wydawnictwa Michalineum:
http://www.michalineum.pl/oferta.php?co=560&ro=
Z tą herezją, to chyba jesteś trochę do tyłu.
Pozdrawiam,
Szczęść Boże!
Pozdrawiam
Szczęść Boże
Chodzi mi o temat dokładnie "czy chrześcijanin może używać siły, broni"
Borykałem się z tym tematem przez ostatnie kilkanaście lat!
I ciągle jeszcze pozostają dylematy...
W dużym bardzo skrócie: "słaby" chrześcijanin może używać broni, natomiast dojrzały Chrześcijanin nie ma takiej potrzeby.
Jako Chrześcijanin, masz zawsze prawo odmówić zabijania drugiego człowieka, także Twojego wroga! Natomiast, jeśli będziesz zabijał, jako żołnierz lub policjant, nie ponosisz za to winy.
Serdecznie pozdrawiam,
z Bogiem!
Polecam Ci odwiedzić stronę katolickiego wydawnictwa Michalineum:
http://www.michalineum.pl/oferta.php?co=560&ro=
Z tą herezją, to chyba jesteś trochę do tyłu.
Pozdrawiam,
Szczęść Boże!