Każdy w miarę rozsądny by sie pożegnał. Nie jestem sympatykiem, ani Ziobry, ani Kurskiego, ale jak patrzę na to co robią i wygadują rzecznik Hofman, przewodniczący klubu Błaszczak, czy prezes Kaczynski, to mimo woli nachodzą mnie oznaki współczucia dla ziobrystów, że muszą współpracować z takimi partyjnymi kolegami. Osobiście sądzę, że to sie rozwali, albo podzieli, bo chyba już najwyższy czas budować prawdziwą prawicową partię. Chociaż to nie jest moje oczko w głowie.
Zawsze ceniłam PiS jako partię uczciwą tzn taką która władzę zdobywa nie za wszelką cenę, partię wartości. Filozofia tej partii w/g mnie jest taka ,że po prostu robi się 'swoje'- a efekty przyjdą w odpowiednim czasie. Dlatego zawsze na PiS głosuję - zgodnie z zasadą: lepiej z mądrym stracić niż z głupim zyskać. Każdemu Pan Bóg daje odpowiednie zadania i on powinien je wykonać. Nie tylko cenię p. Prezesa J.Kaczyńskiego ale też normalnie Go lubię. W/g mnie jest prawdziwym mężem stanu -dobrym i mądrym człowiekiem! Dobro robić ,pokazywać, krzewić jest jednak bardzo trudno . Pan Ziobro w/g mnie dużo zaszkodził partii przez np swoje wystąpienie w PE i nadal szkodzi. PiS jest partią wartości na pierwszym miejscu a to PO jest partią władzy. Myślę,że przyjdzie czas na zwycięstwo PiS ale tak sądzę,że nie będzie się już wtedy liczył ani p.Ziobro ani p. Kurski ani p. Kępa. I cieszę się z tego co się dzieje. Prawda o wszystkim i o człowieku wcześniej czy później zawsze wyjdzie.
Osobiście sądzę, że to sie rozwali, albo podzieli, bo chyba już najwyższy czas budować prawdziwą prawicową partię. Chociaż to nie jest moje oczko w głowie.