Tak na prawdę przykazanie jest jedno. I od razu ludzie mieli problemy ze zrozumieniem, co to znaczy miłować. Stąd wziął się dekalog. Rozbudowywanie prawa to taka faryzejska droga. Ale warto czytać na temat różnych wskazówek. Tym bardziej, że podejście może być różne, jak wskazuje lista komentarzy, którą właśnie widzę na marginesie strony.
Mają problemy, bo nie chcą poznawać prawdy Tineczko (miło pisać to imię, bo wymieniam je chyba kilkadziesiąt razy dziennie), a poznawanie prawdy i przekazywanie informacji o niej, może się odbywać jedynie słowami mającym precyzyjne odniesienie do rzeczywistości (prawdy), bo świadomość ludzka zbudowana jest ze słów i jeżeli one są zakłamane, to i świadomość jest zakłamana. Miłość, jest to stan ducha osoby (duch jest źródłem woli osoby), który w swojej woli kieruje się sprawiedliwością i miłosierdziem, czyli taki duch ma dobrą wolę. Sprawiedliwość, jest to oddanie każdemu tego, co mu się należy, a Dekalog jest kodeksem sprawiedliwości i określa co się komu należy, bez wypełnienia którego, nie można być miłosiernym, bo aby być miłosiernym, najpierw trzeba być sprawiedliwym. Tak więc miłość jest to akt woli, a nie uczucie, tak jak niektórzy mówią, wiesz Tineczko.
To nie tak. Bóg dał 10 zasad, ponieważ ludzie nie wiedzieli, co to znaczy kierować się miłością. 3 pierwsze przykazania to rozwinięcie przykazania miłości do Boga, 7 następnych, wg tradycji spisanych na drugiej tablicy, to przykazanie miłości bliźniego. Później Żydzi coraz bardziej rozbudowywali prawo uszczegóławiając, np. co znaczy dzień święty święcić i i le kroków od domu mogą zrobić. Całkowicie się z Tobą zgadzam, że rozwijanie przepisów to błędna droga. Ale myślę, że autor nie to miał na myśli. Po prostu np. wiele osób nie ma świadomości, że materiały pojawiające się w sieci (gry, piosenki, filmy) są efektem czyjejś pracy i ktoś ma prawo być za nią godziwie wynagrodzony. Nawet, jeśli ktoś prowadzi kampanię, że to w zasadzie zgodne z prawem.
Oj Tineczko, chyba ciągniesz mnie w jakąś ślepą uliczkę. Przykazanie Siódme mówi: Nie kradnij, a więc w sieci powinno być wiadome co jest czyje i jaka jest powinność biorącego wobec właściciela. Obecnie jest tak. że nie wiadomo co jest czyje (chyba po to aby ludzi łapać na przynętę), a gdy ktoś coś weźmie, to łaps go. Coś jak łapka na myszy. Taka sytuacja też jest łamaniem Przykazania Bożego, a mianowicie ósmego, a gdyby to było robione celowo, to i siódmego.
W własnym oku widzę co najmniej tysiąc belek ale moje belki nie są artykułowane na forum Sejmu i nie decudują o prawodawstwie w Polsce, tak jak jest to w przypadku Pani K. Pawłowicz.
powinno być jeszcze nie poświęcaj sieci więcej niż godzinę dziennie - nie wierzę aby ktoś poświecając na internet wiecej niż godzinę dziennie mógł albo nawet chciał sie dobrze modlić .Coś za coś
Miłość, jest to stan ducha osoby (duch jest źródłem woli osoby), który w swojej woli kieruje się sprawiedliwością i miłosierdziem, czyli taki duch ma dobrą wolę.
Sprawiedliwość, jest to oddanie każdemu tego, co mu się należy, a Dekalog jest kodeksem sprawiedliwości i określa co się komu należy, bez wypełnienia którego, nie można być miłosiernym, bo aby być miłosiernym, najpierw trzeba być sprawiedliwym.
Tak więc miłość jest to akt woli, a nie uczucie, tak jak niektórzy mówią, wiesz Tineczko.
Całkowicie się z Tobą zgadzam, że rozwijanie przepisów to błędna droga. Ale myślę, że autor nie to miał na myśli. Po prostu np. wiele osób nie ma świadomości, że materiały pojawiające się w sieci (gry, piosenki, filmy) są efektem czyjejś pracy i ktoś ma prawo być za nią godziwie wynagrodzony. Nawet, jeśli ktoś prowadzi kampanię, że to w zasadzie zgodne z prawem.
Przykazanie Siódme mówi: Nie kradnij, a więc w sieci powinno być wiadome co jest czyje i jaka jest powinność biorącego wobec właściciela.
Obecnie jest tak. że nie wiadomo co jest czyje (chyba po to aby ludzi łapać na przynętę), a gdy ktoś coś weźmie, to łaps go. Coś jak łapka na myszy. Taka sytuacja też jest łamaniem Przykazania Bożego, a mianowicie ósmego, a gdyby to było robione celowo, to i siódmego.
"MarianNowak 2013-02-02 19:16
Szóste przykazanie powinna przeczytać Pani Pawłowicz, ponieważ go nie zna."
A sam pouczyciel przykazanie "Nie składaj fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu" (lub jakoś tak :) ) zna?
Pytam, bo wyglada na to, że jak z tą belką w oku.