Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
Dzieje naszej religii obfitują bowiem w doświadczenia dialogu międzyreligijnego oraz tzw. inkulturacji i akomodacji, tj. przyjmowania do chrześcijaństwa różnych elementów i wartości tkwiących w religiach niechrześcijańskich i w ukształtowanych pod ich wpływem kulturach. Religie te także są wyrazem poszukiwania człowieka przez Boga i Boga przez człowieka; postrzeganie ich jako dzieła czy narzędzia szatana byłoby sprzeczne zarówno z doświadczeniem, jak i z nauką Kościoła, który od Soboru Watykańskiego II dostrzega w nich autentyczne pierwiastki prawdy, dobra i świętości
Ten fragment będzie wykorzystywany przez wszelkiej maści sekty do usprawiedliwienia ich działalności wśród katolików.
A dokument, cóż, słuszny jak najbardziej, ale momentami ma się wrażenie, jakby ktoś napisał, że zło jest na świecie, ale już nie bardzo chciał pokazać palcem o czym konkretnie mówi.
jesteście spóźnieni o kilka lat.To nie zwykli ludzie są nieświadomi zagrożeń, ale Wy Biskupi. Reagujecie o wiele lat za późno, gdzie dotąd byliście, aby strzec powierzonej Wam Owczarni?. Piszecie,że sytuacja nie jest nowa w Kościele,bo i w pierwszych wiekach chrześcijaństwa istniały tego typu zjawiska, tak, ale w środowisku pogańskim, a nie wewnątrz wspólnot chrześcijańskich, nie wśród ochrzczonych.Iluż Biskupów było informowanych,że medytacje Dalekiego Wschodu nie są do pogodzenia z Duchem Jezusa Chrystusa,a nie reagowaliście! To jest wielka odpowiedzialność. Dlaczego pozwalacie,aby w Kościele propagowano medytacje zen.To ludzie świeccy są bardziej świadomi zagrożeń, bo to oni odważnie przeciwstawiali się złym zjawiskom w Kościele.Wasza odpowiedzialność jest wielka, bo nie strzegliście czystości wiary !!!
Wcale nie trzeba Młocie po świecie wędrować by sekty uświadczyć. Masz ją w zasięgu ręki. :)
Aha, a nie tylko dobrymi chęciami, ale dobrymi ludźmi piekło jest brukowane. To a propos zbędności Boga.