• west
    03.01.2014 08:57
    Mnie z kolei dane było słyszeć swego czasu co innego.

    Komunizm to zwycięstwo idei nad rozumem.

    Wyrosłem w tym durnym ustroju.
    Pani Bratkowska jak widzę ze zdjęć mogła dopiero co w tamtych słusznie minionych czasach stawiać swe pierwsze kroczki.
    Jako antidotum proponuję tej Pani i podobnym jej osobom codziennie obowiązkowo słuchać po kilka godzin słynnej jedynki:
    Słuchacie jedynki, tu jedynka.
    Tak to się zaczynało. Potem zwyczajnie wyłączało się radio bo normalny, zdrowy na umyśle i ciele człowiek słuchać tego nie dał rady.
    Jeżeli to nie wystarczy, niech zamieszka na stałe w tej lepszej ( dla niej) Korei i tam skosztuje życia w upragnionym dla siebie ustroju.
  • Mat
    03.01.2014 09:05
    Gwoli ścisłości to Rzepa sobotnio-poniedziałkowa ;)
  • goscimira
    03.01.2014 09:11
    Ta pani plecie, by pleść. Przemija, starzeje się. Nie potrafi elegancko odejść ze sceny. Ot i cała jej tajemnica. Próbuje jeszcze szokować. Ale drugi jej spektakl jest już tylko irytująco śmieszny. A ona jest bardzo śmiesznym i niewydarzonym bytem. Bytem któremu raczej nie grozi człowieczeństwo. Wciąż jest nieokreślonym zlepkiem komórek.
  • Potrzebny psychiatra
    03.01.2014 09:32
    Najlepiej kliniczny i to od zaraz.
  • Miś
    03.01.2014 09:34
    "Wolałabym żyć na Kubie niż w USA"

    Droga Pani. Droga otwarta, proszę tam wyjechać. Nikt tu po Pani nie będzie płakał, a wręcz przeciwnie.
  • Jasiu Fasola
    03.01.2014 09:35
    W tatusia sie wdała!!
  • Anonim (konto usunięte)
    03.01.2014 09:50
    Bo feministki myślą zero-jedynkowo, mówiąc językiem informatycznym, czyli myślą w bardzo ograniczony sposób.

    Feministka weźmie do ręki encyklopedię, przeczyta że w komunizm zakłada "równość", zakłada dać każdemu obywatelowi "według jego zdolności, każdemu według potrzeb”.

    Inteligenty człowiek zapyta, chwila, chwila "dać każdemu obywatelowi", ale kto ma ustalać owe zdolności i potrzeby obywatela?.

    Ci trochę starsi pamiętają że robotnik fizyczny dostawał większy deputat na mięso, niż pracownik umysłowy, który nie pracując fizycznie, jeść mięsa za dużo nie musi :-).

    I na koniec, moje przemyślenia, zdolności i potrzeby każdy z osobna powinien określać autonomicznie dla siebie.
  • Fryderyk
    03.01.2014 10:13
    Dziwi mnie, że ta kobieta jeszcze mieszka w Polsce. Jest jeszcze na świecie parę szczęśliwych krajów komunistycznych, że wspomnę: Korea Północna, Białoruś, Kuba, Wietnam, Chiny Ludowe; powinna zatem losowo wybrać sobie któryś z tych krajów i udać się tam na stałe. Ps. Niedawno temu ludzi, którzy mieli zaburzenia z postrzeganiem swojej osobowości i świata zamykało się w zakładach psychiatrycznych, w których mogli być Napoleonami, Hitlerami, Einsteinami i tak dalej, a dzisiaj pozwala się im wygłaszać swoje chore teorie na uczelniach i w mediach. Komu tak naprawdę zależy na robieniu ludziom wody z mózgu?
  • gut
    03.01.2014 10:16
    Takie wypowiedzi świadczą o tym, że są ludzie którzy mają naturę ideologa a więc naturę niewolnika z wypaczonym intelektem, gdyby komunizm miałby swoją Norymbergię to za takie "żartobliwe" wypowiedzi groziłoby tej pani więzienie i ostracyzm ze strony mediów wiodących i globalnych.
  • Bonner
    03.01.2014 10:43
    Panie i Panowie. Ta osoba (Bratkowska) po prostu prowokuje, bo nie sadze, aby ona byla az tak ograniczona aby sama wierzyla w te brednie. Szkoda zatem czasu i energii na formulowanie mysli nt. takich pogladów. Ona swojego wyboru juz dokonala, tak samo jak zrobil to posel Anna Grodzki czy poslanka Biedron (z punktu widzenia genderystów, to chyba obojetne kto tu jest poslem czy poslanka). Zatem mówienie do tej babochlopa przypomina raczej gadanie chlopa do konia (kobyly?).
  • moja opinia
    03.01.2014 10:54
    Cyt,: "Jestem komunistką, bo wierzę, że to najbardziej proludzki, humanitarny ustrój. Wolałabym żyć na Kubie niż w USA".
    Przypomnę tylko, że Adolf Hitler za młodu należał do niemieckiej partii komunistycznej. Komunizm=nazizm.
    • Anonim (konto usunięte)
      04.01.2014 10:38
      Komunizm, ideologicznie jest bratem nazizmu.
      Obie te ideologie są w kwestiach gospodarczych i światopoglądowych lewicowe. Obie natomiast zakładają równość obywateli na swój sposób. Nazizm zakładał równość ludzi, bo za ludzi ta ideologia uważała tylko Aryjczyków. Komunizm też zakłada równość społeczną ale w klasie robotniczo-chłopskiej. Lewicowi politycy też zakładają równość obywateli, ale ileż to razy, mówili że Kościół(czyli my) nie powinien się wypowiadać w kwestiach społecznych,czyli jednak nie jesteśmy równi.
      Widzisz podobieństwo?. Wszystkie lewicowe partie(czy to komunistyczne, czy nazistowskie, czy aktualne fronty polityczne mianujące się lewicowymi) zakładają równość, ale tą równość interpretują na własny sposób i użytek.
  • saherb
    03.01.2014 11:19
    Bratkowska wygłasza brednie, to fakt. Ale tak myślę nad tymi "ofiarami kapitalizmu". Należy się nad tym jednak zastanowić jeśli weźmiemy pod uwagę zabijane nienarodzone dzieci i zabijanych schorowanych starców, gender i inne "postępowe" pomysły.
    • Anka
      03.01.2014 12:54
      Ale w krajach komunistycznych też wprowadzono aborcję, a w krajach postkomunistycznych (procentowo, bo wiadomo, że ilość zależy od zaludnienia) jest ich o wiele więcej (da się!) niż w Wielkiej Brytanii, Francji czy krajach skandynawskich...
      • saherb
        04.01.2014 17:25
        Tylko, że ofiar komunizmu szacuje się na ok. 100 milionów, a zabitych dzieci nienarodzonych na miliard...
  • ABC
    03.01.2014 11:21
    Wystarczyłoby pół roku sowieckiego łagru za burżuazyjne odchylenie - bardzo częsta przyczyna skazania w Sowietach, pod którą właściwie wszystko podpadało - i zaraz zmieniłaby zdanie.

    Ale tak łagodnych kar w sowietach nie stosowano. Jak już to przynajmniej pięć lat, po czym karę w ostatniej chwili przed terminem zwolnienia przedłużano za cokolwiek.
  • MPMPMPMPMPMP
    03.01.2014 11:47
    to czemu do q..y nędzy ta baba nie wyjedzie do swojej sielankowej Kuby czy Koreii??? Tam żyłaby w luksusach z opowiadania biednemu społeczeństwu jaki to kapitalizm jest beee i że w Ameryce biją Murzynów. A potem pokazywałaby jak to w Polsce żywiono się szczawiem i mirabelkami za PRL - i jakie to warte to zaszczepienia na gruncie koreńskim. Sama natomiast po wykładzie jechałaby do siedziby władz komunistycznych na kolację z dygnitarzami i żarłaby kawior. Zakłamane i durne z niej babsko.
  • xKG
    03.01.2014 12:10
    Dlaczego, jeśli cytuje się wywiad, ucina się go na wypowiedzi prowadzącego tenże. Przecież to jest manipulacja... :/
  • pytia
    03.01.2014 12:16
    Czy to jest ta Bratkowska, córa Stefana Bratkowskiego, swego czasu prezesa SDP, publicysty Rzepy i guru polskich żurnalistów?
  • SzaraMysz
    03.01.2014 12:32
    W gruncie rzeczy jestem Panu Bogu wdzięczna za wypowiedzi p. Bratkowskiej. Oczywiście są one beznadziejnie głupie. Ale cudownie pokazują, że skoro pani wielbi komunizm (z jego pięknymi osiągnięciami jak Hołodomor, Gułag, Butowo pod Moskwą albo nieco świeższe Tuol Sleng czy Choeung Ek) - to wiadomo jak traktować jej wypowiedzi czy poglądy na inne tematy.
  • klaudia
    03.01.2014 12:35
    Gdzie można znaleźć dalszą część wywiadu, w której Bratkowska mówi o komunizmie?
  • Katiusza
    03.01.2014 13:15
    Ta pani niestety nie umie dyskutować. Popełnia podstawowe błędy formalne i logiczne. To dziwne, bo uczyła się ponoć filozofii. Skoro obojętne dla niej jest kiedy zaczyna się ludzkie życie, to może by chciała zabijać niepełnosprawne dzieci już po urodzeniu? A może jak się kolor oczu nie spodoba to też? Do czego taka ideologia prowadzi? Poza tym przeciwstawia kobiety ludziom nienarodzonym, a wśród nich są też przecież kobiety... Szkoda gadać. Wstyd mi za takie panie.
  • Andrzej
    03.01.2014 13:25
    Wielu nie pamięta jak boli kiedy komuniści rządzą i jak traktują podległy lud, dlatego młodych trzeba uczyć historii. PRAWDZIWEJ.
  • Katiusza
    03.01.2014 13:37
    Poza tym jeśli powiedziała, że zaszła w ciężę i chce ją usunąć, to strzeliła sobie samobója, bo sama powiedziała wcześniej, że zna najlepszy sposób na to, by kobiety nie zachodziły w ciężę- antykoncepcja. Dlaczego więc jej sama nie stosowała, albo dlaczego jest nieskuteczna? Ja znam lepszy sposób na uniknięcie niechcianej ciąży - szanować się i nie spać z kim popadnie.
  • Eugeniusz/Pomorze.
    03.01.2014 14:47
    W Rosji komunizm całkiem nieźle się ma. Pani Bratkowska śmiało tam może sobie pojechać. Wystarczy, że P.Putina publicznie nazwie np. głupcem, to zobaczy, jak łagodny to jest Kraj-Raj /kiedyś sowieci swój kraj nazywali Krajem Rad, bo niby poprzez rady rządzili tym krajem robotnicy.../.
  • Jerzyk
    03.01.2014 14:56
    Pamiętam w podobnym tonie słowa towarzysza Wiesława,
    - To nic że w Ameryce mają więcej pieniędzy, to nic że na zachodzie żyje się lepiej, jednak nie mają oni tego szczęścia żyć w socjalizmie.

    Jak opowiadam wnukom, że pomarańcze były tylko w okolicach Bożego Narodzenia i trzeba było stać w kolejkach kilka dni, że w sklepach pustki, to patrzą podejrzanie na mnie.

    - No cóż, mieliśmy to "szczęście".
  • polak
    03.01.2014 15:08
    Więc niech ta feministka wyjedzie gdzieś.Może do Korei Północnej
  • Radwan
    03.01.2014 16:38
    No cóż, jak się jest komunistką, to musi się być wierną "ideom". Zapewne tow. Bratkowska
    ma nad biurkiem portrety Lenina, Stalina...
    i Aleksandry Kołłataj, o której niektórzy
    bolszewicy w swoich wspomnieniach pisali:
    "pierwaja bolszewickaja bladź".
    Tak trzymać tow. Bratkowska!
  • bubu64
    03.01.2014 16:43
    Przykład pani Bratkowskiej świadczy dobitnie, że ateizm jest mierny intelektualnie.
  • operator
    03.01.2014 17:00
    Zawsze myślałem że najśmieszniejsza w Polsce jest Joanna Kołaczkowska z kabaretu Hrabi a tu patrz pan, Bratkowska.
  • gryfel
    03.01.2014 18:12
    Co do wszystkich bulwersujących i bulwersowanych... artykuł jak i większość ludzi komentujących wykazują się nadmiernym ograniczeniem intelektualnym.

    Pani Bratkowska odnosi się do komunizmu jako ideologii, która jak sama stwierdziła nigdy nie była wprowadzona w życie. To co było w Rosji, było dalekie od prawdziwych założeń komunizmu.

    Od jakiegoś już czasu jednak widzę, że na tym portalu stosuje się podobne praktyki w jak w reżimie ZSRR, czyli manipulowanie czyjąś wypowiedzią, tworzenie wrogów publicznych, subiektywizowanie faktów.

    Idea komunizmu była szczytna jednak sposób jej wprawdzania w ZSRR czy w Korei jest zły, to samo tyczy się tego portalu. Szczerzenie wartości katolickich poprzez agresję i oczernianie innych jest po prostu paradoksalne.

    Pozdrawiam ludzi "dobrej" woli
    • Bonner
      03.01.2014 22:21
      "Idea komunizmu była szczytna". Panie kochany, a na jakiej podstawie twierdzi Pan, ze idea jest dobra, skoro fakty, które sam Pan podaje (ZSRR, Korea Pln) temu przecza?
    • Scott
      04.01.2014 08:52
      Komunizm drogie dziecko, jest idea na która wpadł żyd-antysemita Pan Marks, który w życiu nie widział fabryki od środka. Już samo to mówi aż nadto o nim i realności tego systemu.

      Komunizm nie ma racji bytu, ponieważ ludzie wydajniej pracują jeśli zarabiają na byt swój, rodziny- a nie jakiegoś kołchozu. I tak Rosja za cara eksportowała zboże, a za gdyby nie pomoc z zachodu to przez jego brak wymarła by z głodu.

      A Moderatorom, osobiście proponuje ze względu na liczne prymitywne ad. personam obecne w tej wypowiedzi po prostu nie puszczać ich więcej.
    • west
      07.01.2014 11:15
      @gryfel

      Zgodzę się z Tobą w 100% pod jednym wszak warunkiem:
      Pokaż mi choć jeden kraj na świecie, gdzie wprowadzono ów "idealny komunizm", do którego jak się zdaje tęsknisz w ślad za panią Bratkowską.
      ... tak, wiem że takiego kraju zwyczajnie nie było, nie ma i nie będzie, bo to kompletna bzdura. Są za to kraje ( wszystkie ) komunistyczne, gdzie ten chory ustrój wprowadzono kłamstwem i siłą.
      Może jednak napiszę inaczej. Gronu wielbicieli komunizmu maści wszelakiej radziłbym mimo wszystko nawracanie zboczonych czy jak kto woli wypaczonych komunistów na ów idealny komunizm aniżeli w miarę jeszcze normalnych ludzi, do grona których mam aspiracje się zaliczać namawiać do tego o czym spora część wypowiadających się tutaj ma pojęcie z racji swego wieku tylko teoretyczne, bo z drugiej (starszej) ręki.
      Raz jeszcze powtórzę: komunizm to zwycięstwo idei nad rozumem.
      Pozdrawiam
  • Ikar
    03.01.2014 19:24
    Tak komunizm nigdzie nie został naprawdę wprowadzony, bo jest utopią, której nie da się wprowadzić w życie. Tak samo jest z gender, które jest jakąś fantastyczną konstrukcją myślową, ale oderwać ą od prozaiczne prawdy.
  • darkside
    03.01.2014 20:48
    Tekst z błędem:
    -powinno być: satanistką i gender stupid
  • Weronika
    03.01.2014 22:09
    Komunizm także w swych założeniach jest zły, proszę poczytać sobie dzieła Lenina itp. Jest to zbrodniczy system i nic tego nie zmieni.
  • antyfeministka
    04.01.2014 00:48
    Bardzo smutne.... Ta pani jest psychicznie chora a pozwala jej sie wystepowac w opiniotworczej telewizji... (nie jest to zlosliwy komentarz tylko obserwacja)
  • Sigfryd
    04.01.2014 02:07
    Skoro kapitalizm jest zły, to czemu Bratkowska zrobiła sobie botox, na Kubie chyba tego nie ma ;)
  • Podpisany
    04.01.2014 16:29
    Panu Stefanowi Bratkowskiemu szczere wyrazy współczucia z powodu tragicznej śmierci wnuka (jak zechciała poinformować córka).
  • Stanisław_Miłosz
    04.01.2014 20:03

    "Komunizm tak, wypaczenia nie!" :D

     

    A czegóż innego można się spodziewać po "resortowych dzieciach"?

    Co? Że tatuś nie był "resortowy"? To prawda, ale też to określenie tylko akcentuje tę najlepszą część komunistycznej "elity" PRL, bo faktycznie była ta elita ciut szersza i oprócz funkcjonariuszy cywilki i wojskówki obejmowała partyjną nomenklaturę (w tym ścisłym i w potocznym znaczeniu), a także jej satelitów i uwieszoną u klamek klientelę:

     

    http://wgospodarce.pl/informacje/9525-polska-jest-krajem-neo-feudalnym

     

    do której, strojąc się w piórka "opozycjonisty" stroił się Bratkowski senior.

    Ludowe porzekadło "Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym potem jajo śmierdzi" sprawdza się i w tym przypadku.

     

    Do samego rozróżnienia "ideału" od niedoskonałego "realu" nawet nie warto się odnosić. Bo wtedy trzeba by przypomnieć te dziesiątki tysięcy "naukowców" uzasadniających konieczność "wstrętnej praktyki" nim się osiągnie "stan docelowy", nie tylko tomów Dzieł Lenina, Stalina, Mao, Pol Pota, ale też tych akademickich, tych Minzów, Wiatrów i podobnych.

     

  • MacBlacker
    04.01.2014 23:44
    Ta kobieta ma nierówno pod sufitem!
  • Agnieszka
    05.01.2014 15:47
    A ja się pytam kto dał tym feministkom prawo wypowiadania się w imieniu wszystkich kobiet!!!ja sobie nie życzę, żeby mnie feministki reprezentowały w jakiejkolwiek sprawie!
  • Leon Orlikowski
    05.01.2014 19:09
    Robert Mazurek wpadł do szamba
    W miarę czytania rozmowy, jaką Mazurek przeprowadził z feministyczną działaczką Katarzyną Bratkowską, doznawałem coraz większej frustracji. Oto redaktor opiniotwórczej gazety, jaką jest Rzeczpospolita, którego dotąd odbierałem za bardzo obiektywnego i bezstronnego, który swym rozmówcom pozwalał zawsze swobodnie wypowiadać prezentowane przez nich poglądy i jedynie drążył ich o to, aby je merytorycznie i przekonująco uzasadniali, teraz w tym wywiadzie odstąpił od tej chwalebnej zasady i przyjął postawę skrajnego feminofoba, który w niektórych fragmentach wywiady nie próbuje nawet skrywać swej mizoginii. Czytając ten wywiad odnosi się wrażenie, że przeprowadza go nie redaktor poważnego dziennika a pismak jakiegoś brukowca, który za wszelką cenę usiłuje swą rozmówczynię zepchnąć do rynsztoka, którego nieustannie wypełnia coraz ohydniejszymi fekaliami. Gdy mu się to nie udaje, to w końcu sięga po najsilniejszy epitet, który w jego mniemaniu powinien ostatecznie zdruzgotać i dobić rozmówczynię. Stwierdza: "powiem, że jest pani znaną z nienawiści do ludzi faszystką" (sic!).
    Od samego początku tej rozmowy Mazurek w ogóle nie chce przyjąć do wiadomości żadnych racji, jakie zdaniem rozmówczyni uzasadniają prawo kobiety do przerwania ciąży. Mazurek bowiem uważa, że nie ma żadnych okoliczności, które uzasadniałyby i usprawiedliwiały przerwanie ciąży: jest "to po prostu zabicie człowieka". Tylko te kobiety, które "dokonują tego pod wpływem skrajnych emocji" mogłyby liczyć na łagodne potraktowanie. Gdy rozmówczyni stwierdza, że "kobiety nie przerywają ciąży w afekcie", a faktyczne dramaty z tym problemem związane powstają dopiero z powodów ekonomicznych, Mazurek czuje się przygwożdżony i natychmiast zmienia temat rozmowy, licząc na to, że na innej niwie, ideologicznej uda mu się zniszczyć rozmówczynię.
    W tym miejscu muszę uzupełnić niedokończony przez rozmówczynię, bo niewygodny dla Mazurka i dlatego przerwany przez niego temat. Uzupełnię go historią z własnej rodziny. Moi dziadkowie ze strony matki założyli swoją rodzinę pod koniec XIX wieku, czyli w okresie jeszcze pod pruskim zaborem. Byli ludźmi bardzo wierzącymi. Żyli tak, jak to kościół wszystkim swym wiernym nakazywał, czyli "po bożemu", dlatego u nich "co rok był prorok". W sumie babka urodziła 18 dzieci, oprócz tego trzykrotnie poroniła przede wszystkim z powodu przepracowania i niewystarczającego zregenerowania sił po poprzednich porodach. Aż 12 dzieci zmarło z powodu niedożywienia i przeziębienia. Mimo życia w biedzie, wręcz w skrajnej nędzy zdołała jednak wycho9wać sześcioro dzieci, w tym moją matkę. Moja matka była już bardziej światłą kobietą. Znała kalendarzyk płodności i go stosowała. Z bratem urodziliśmy się w latach 1931 i 1933 , czyli w okresie Wielkiego Kryzysu 1929-1933, który w Polsce faktycznie trwał aż do wybuchu II wojny światowej. Przez wszystkie te lata ojciec był bez pracy. Tylko matka z doraźnych prac usługowych utrzymywała całą rodzinę w tym też żyjącą jeszcze babkę, która mimo że urodziła tyle dzieci nie miała wówczas prawa do żadnej emerytury, nawet zapomogi. Bodajże na dwa lata przed wybuchem II wojny światowej, matka nie otrzymała rozgrzeszenia ze spowiedzi, do zdania której jest zobowiązany każdy katolik przed świętem zmartwychwstania. Spowiednik dopatrzył się bowiem, że od kilku lat żyje w grzechu, bo współżyje seksualnie z mężem nie dla prokreacji. Rozgrzeszenie otrzymała dopiero po Wielkiejnocy, gdy poinformowała spowiednika, że jest już w ciąży. Ponieważ ojciec przez cały okres jej ciąży był nadal bez pracy, matka krótko przed rozwiązaniem udała się do proboszcza parafii i prosiła go, aby pomógł dla jej męża znaleźć jakąkolwiek pracę, aby mógł zarobić trochę pieniędzy na kupno najkonieczniejszych rzeczy dla przyszłego niemowlaka oraz na utrzymanie rodziny przez niezbędny okres, w którym matka po połogu nie będzie mogła jeszcze pracować. Niestety, proboszcz nie tylko że odmówił, to jeszcze swoją odmowę złośliwie skomentował, że to przecież nie on zrobił jej to dziecko, aby do niego przychodziła po pomoc. Dlatego siostra urodziła się w bardzo złych warunkach. Podczas porodu została przeziębiona, co skutkowało w przyszłości złym stanem jej zdrowia. Z tego powodu nie zdecydowała się na założenie własnej rodziny.
    Tymczasem Mazurek jest bezkompromisowy, obstaje twardo przy tym, aby każdy płód nie podlegał aborcji i był przez kobietę donoszony nawet ten z oczywistymi wadami genetycznymi, bo inaczej jest "to po prostu zabicie człowieka". Mazurka cechuje taka sama hipokryzja, jak w/w proboszcza. Niech człowiekiem narodzonym z wadami genetycznymi martwią się ci, co go spłodzili i narodzili. Bo tak nakazuje religia, w dogmaty której Mazurek wierzy. Tej jego wiary nie są w stanie nawet zachwiać takie fakty z historii, że w imieniu Boga święta inkwizycja skazywała na tortury i męczeńską śmierć spalenia na stosie zarówno tych, którzy ośmielali się publicznie wątpić w dogmaty wiary, które Mazurek nadal uznaje i w które wierzy, jak i tych, którzy byli podejrzewani tylko o to, że w nie nie wierzą. Czy dla Mazurka mordy świętej inkwizycji "to po prostu (nie?!) zabicie człowieka", a co???
    W dalszej części wywiadu Mazurek podjął próbę zniszczenia swej "adwersarzki" na płaszczyźnie ideologii, na której to okazał się absolutnym ignorantem. Nie odróżnia on samej idei od sposobów jej praktycznego wykorzystywania dla celów zbrodniczych przez jednostki pozbawione humanitarnych zasad. Gdyby Mazurek sięgnął do historii, przekonałby się, że dla chwały Boga ludzie dopuszczali się i nadal dopuszczają się równie zbrodniczych czynów, jakich pod sztandarami komunizmu dokonywali tacy ludzie jak Stalin w Rosji, czy Pol-Pot w Kambodży. Nie wiem, czy Mazurek kiedykolwiek był na Warmii i Mazurach? Jeśli nie, to dobrze byłoby, gdyby tam pojechał i zwiedził te tereny, na których przed kilku wiekami mieszkały plemiona Prusów i Jadźwingów, które zostały wymordowane na "chwałę Boga" przez rycerzy zakonu Najświętszej Marii Panny z czarnymi krzyżami na białych płaszczach. I druga rada dla Mazurka, aby nie kompromitował się swoim ignoranctwem i nie podejmował dyskusji w problematyce, w której nie posiada żadnej wiedzy! Żałośnie brzmi jego przechwałka, że "w życiu żadnej książki nie czytałem" (na temat komunizmu). Dobrze było by, gdyby redaktor naczelny Rzeczpospolitej dał Mazurkowi dłuższy urlop, który wykorzysta na poszerzenie swej wiedzy w tych obszarach, na które w przyszłości będzie się zapuszczał w swych "Rozmowach". LO
    • Maciej
      06.01.2014 07:53
      Ale się pan. panie Orlikowski, rozpisał. A prościej byłoby napisać tylko tyle: "Popieram Bratkowską, też uważam, że wolno zlikwidować to, co kobieta nosi w brzuchu, bo to nie człowiek". Panie Orlikowski - KAŻDA aborcja jest morderstwem. Czy "płód" uszkodzony, czy nie - to jest morderstwo, bo to jest człowiek. Utopienie poglądów w sążnistym bełkocie nie zmieni faktu, że Bratkowska pokazała prawdziwe oblicze ideologów abort-genderyzmu.
  • Leon Orlikowski
    07.01.2014 15:22
    Dot.: Robert Mazurek wpadł do szamba

    W zasadzie nie ustosunkowuję się do cudzych domysłów, bo zawsze, na ogół w złej wierze, przypisują one osobie "podejrzanej" zarówno niewłaściwe poglądy jak i niesprawiedliwe, złe intencje. Nie tęsknię zarówno za wprowadzeniem "idealnego komunizmu", bo jest on wymyśloną przez filozofów (nie tylko przez Marksa) nierealną mrzonką, ale też nie zgadzam się, aby komukolwiek na siłę wciskano religijny obskurantyzm. Chociaż nie aprobuję stanowiska Bratkowskiej, że da się w praktyce zrealizować wizję idealnego komunizmu jako najbardziej proludzkiego ustroju, jak ona to twierdzi, to nie zgadzam się też ze sposobem zwalczania takiego poglądu, jaki zastosował Mazurek w swej rozmowie z Bratkowską. Dziennikarza opiniotwórczego, a sądzę, że za takiego Mazurek się uważa i chce uchodzić, powinno było stać na podjęcie merytorycznej dyskusji z błędnymi jego zdaniem poglądami. A jeśli nie miał w tym temacie wystarczającej wiedzy, to powinien się do takiej dyskusji solidnie przygotować. Tymczasem Mazurkowi wydawało się, że czytelnicy jego "Rozmów", to przede wszystkim ignoranci, którzy wszystko "kupią", co on sugeruje, że można więc wciskać im każdą niedorzeczność - chyba nie dla "chwały Boga", a raczej dla ludzi, którzy pod Jego wezwaniem piekli, pieką i długo jeszcze będą piekli własną pieczeń! Panie Mazurek, życzę Panu, aby z tej wpadki wyciągnął Pan dla siebie konstruktywne wnioski, albowiem In errores discimus. LO
  • Zibi89
    09.01.2014 11:08
    Zapytam tylko retorycznie.
    Czym jest marksistowski relatywizm praktyczny?
    Odpowiedź: 1J, 4,5
    "Oni są ze świata,
    dlatego mówią tak, jak [mówi] świat,
    a świat ich słucha."

    Brawo dla posła Żalka.
  • Polak
    15.01.2014 23:33
    Wszyscy komuniści to potencjalni zbrodniarze. Nie mogą obecnie tak jak dawniej mordować bezkarnie Polaków, to próbują mordować tych co sami nie mogą się bronić.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
9°C Piątek
rano
15°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
15°C Sobota
noc
wiecej »