• Basia
    20.03.2014 11:02
    6:50 siostra pokazuje znak szatana...piekne rzeczy promujecie!!!!:(((((
    • Pszemi
      20.03.2014 11:20
      Zacna Pani Barbaro! Siostra śpiewa piękne rzeczy ku chwale Jezusa Chrystusa. Po co szukać dziury w całym?
      Jeśli już chcemy być tak drobiazgowi,znak ten oznacza 'kocham cię' w języku migowym.
    • Anka
      20.03.2014 11:36
      Jak ktoś jest wyczulony na zło, a nie na dobro, to i w kozie szatana zobaczy... bo ma rogi... To, co pokazuje siostra, nie jest żadnym znakiem szatana.
    • Piotr Gurba
      20.03.2014 17:07
      znak ten jest pionowy a nie horyzantlny. w miejscu pewnym cieszko jest sie opanowac. naprylad nie pije sie piwa w szklance szampana............ co to widzowie okrykiwali "borena" boracela....?????
  • Anula
    20.03.2014 11:11
    @Basia A co siostrze to już się nie należy?
  • Edi
    20.03.2014 12:02
    Siostrze zakonnej nie przystoi ( czy Matka Teresa z Kalkuty w taki sposób realizowała misję ??? ) ... zawiodłem się na zakonnicach !!!
    • Ja
      20.03.2014 20:43
      https://www.youtube.com/watch?v=FyTMvJKe1fU
    • siostr
      21.03.2014 13:54
      Ja osobiście również zawiodłam się, ale nie na siostrach, tylko na tej siostrze. Nie można brać pod uwagę jednej osoby i mówić, że wszystkie są takie. Ten występ, to nie jest obraz zakonnic. Całe szczęście, że to nie polska siostra...i jeszcze w dodatku taki tekst piosenki....gdzie jest matka Generalna jej, która jak mam nadzieję wie o tym "występku"????? i te poczciwe siostry za kulisami....niesmaczne to było
      • Michał
        21.03.2014 14:53
        Tekst piosenki?
        Jak dla mnie oczywiste jest, że adresatem jest Jezus...
        Co w tym złego?
  • kiki
    20.03.2014 12:14
    siostra nie pokazuje znaku szatana tylko "kocham cię" w języku migowym
    • Stan
      20.03.2014 15:44
      Znak podobny do rogatej dłoni wprowadziła pani Kellen, głuchoniema należąca do sekty okultystycznej. Chodziło jej o to, żeby potajemnie wprowadzić znak okultystyczny do powszechnego użytku. Prawdziwy znak miłości w języku migowym to ramiona ułożone wnętrzami dłoni do tyłu, skrzyżowane w przegubach na klatce piersiowej, mały ruch wahadłowo-obrotowy tułowia w obie strony.
  • Glutaha
    20.03.2014 12:16
    Papież ją wysłał, trzeba poprawiać wizerunek ;)
  • ja
    20.03.2014 13:10
    Urszulanka, 25 lat, doczytałam, że w 2008r jako niewierzaca i oddalona od Koscioła, przypadkowo uczestniczyła w music-hallu przygotowanym przez siostry Urszulanki i potem sie nawróciła. 3:16 R. Carra "skad ci przyszło na mysl,żeby przyjechac do The Voice?' Odp. "mam dar, daruję go wam" 6:01 na pyt. Raffaeli Carra o to, co wg siostry Cristiny Watykan sadzi o jej występie, siostrzyczka odp.,ze nie wie i oczekuje tel.od papieza Franciszka."poniewaz on zaprasza nas, zeby wychodzic, ewangelizować, mówić, ze Bóg nic nie zabiera a wrecz przeciwnie-daje jeszcze wiecej, a wiec po to tutaj jestem" 6:48 pyt. Piero Pelu' "wyobrazasz sobie, co by było naprawde , gdybysmy byli w jednej druzynie?" odp. siostry "byłoby cudownie!" (pelu' to muzyk rokowy, j-ax to cos od rapu idącego w strone popu, carra(blond) to showgirl, prezenterka tv, piosenkarka, noemi piosenkarka, popularna dzieki drugiej edycji X-Faktor
  • ania
    20.03.2014 13:17
    Ta siostra tam ma misję i wielu może się dzięki niej nawrócić do Jezusa - ja kibicuję!!
  • Ela
    20.03.2014 13:41
    A co, siostra to juz musi byc brzydka i bez talentu tak? Czy wszyscy mysla, ze dzieci Boze sa paskudne i nic niewarte? Pan Bog tez nie jest smutasem, a jego dzieci maja w sobie wielkie pokłady radosci, humoru i miłosci...To wlasnie odziedziczylismy po naszym Ojcu :D
    • Rohirrim
      20.03.2014 14:53
      Skąd te kompleksy ? To jednak ideałem jest uroda, głos, talent, powierzchowność ?
      Brak takich walorów to ułomność, brak wartości ? I dlatego musimy wystawić naszą ładną siostrę żeby udwodnić ze nie jesteśmy gorsi ? Istnieje cała lista namiętności, w spełnianiu których nigdy nie wygramy w rywalizacji ze "Światem" : władza, siła, bogactwo...
      A radość ? Życie zakonne już nie zapewnia rodosci przebywania z Oblubieńcem ? W takim razie milczenie oznacza brak czegos mądrego do powiedzenia ? Co chcieli wyrazić swoją decyzją rekluzi ? Przegraną na starcie ?
  • oliana
    20.03.2014 13:51
    Siostra Cristina wymiata:)) Piękna, autentyczna ewangelizacja. Mam gorącą nadzieję, że jeszcze o s.Cristinie usłyszymy. Może wyda płytę?
    • Rohirrim
      20.03.2014 14:10
      A Może zagra w filmie ? Whoopi Goldberg już dawno nie jest w stanie tak szybko jak to się mówi - "wymiatać"
      Jest poza tym dużo filmów o Jezusie, o których złośliwcy mawiają że są antychrzesciajńskie, "Żywot Briana" , "Ostatnie kuszenie Chrystusa".
      Nie mam wątpliwości , że szoł-byznes złoży tej siostrze wkrótce jakąs kolejną propozycję z imieniem Jezusa w tle. W końcu od czego mamy Wielki Post ?
      • oliana
        20.03.2014 15:22
        @Rohirrim
        Istnieją filmy chrześcijańskie. Np.Cristiada. Istnieje też muzyka chrześcijańska, niosąca przesłanie Bożej miłości. Ta muzyka jest niszowa, praktycznie nieobecna w mainstreamowych mediach, które promują wartości wręcz obce chrześcijaństwu. Nie rozumiem dlaczego odpuszczać ten teren misyjny. Może taki przekaz treści ewangelicznych ruszy czyjeś serce.
        Na marginesie. Znam pewnego księdza, który w cywilnym stroju chodzi po knajpach. Dosiada się do młodzieży. Wdaje w rozmowę. A potem rozpina kurtkę i ukazuje się koloratka. W ten sposób ten ksiadz trafia do ludzi, których noga w kościele nie postała już od dawna. Duch wieje kędy chce.
  • nemaina
    20.03.2014 14:22
    Przykro mi ale ta siostra powinna w swoim środowisku być zdyskwalifikowana! Gdzie pokora i skromność którą Pan Jezus ukochał.
    Najgorsze jednak jest to że pokazała gest diabelski. Myślę, że długo zakonnicą nie będzie, nie można tolerować zakonnic pokazujących miłość do szatana. Szok i niesmak !
  • gut
    20.03.2014 15:18
    Ta siostra jest genialna!!! :-)
  • Lola
    20.03.2014 15:31
    A dlaczego dyskryminować kogoś, kto ma talent i dystans do siebie? Moim zdaniem to, że ktoś jest w zakonie, ani trochę nie umniejsza jego człowieczeństwu. Złożyła śluby czystości, ale chyba nie składała ślubów "nie bawienia się" i "nie czerpania radości z życia". Ma dystans do siebie, zresztą siostry za kulisami chyba też. Moim zdaniem bardzo pozytywny występ młodej, energicznej osoby. Ja bym chciała, żeby taka siostra zaśpiewała na niedzielnej Mszy z taką werwą :)
  • Zainteresowany
    20.03.2014 15:51
    Proszę zauważyć, że na filmiku widać, jak siostra wykonuje satanistyczny gest. Przy opcji pełnoekranowej widać to bardzo wyraźnie w minucie 6:50 (wysunięty palec wskazujący oraz mały) - 6:51 (widać ugięty kciuk. Czyli jest to znak ave satan. Do tego jeszcze okrzyk, jak syczenie.

    Argumenty przeciwko występowi są też takie, że siostra bierze udział w występie w czasie wielkiego postu, że choć mówi o ewangelizacji, to śpiewa piosenkę jak najbardziej świecką, no i wykonuje satanistyczny znak, że siostry zachowują się jak nastolatki, a nie osoby duchowne.
    • aneta
      20.03.2014 18:27
      Ewangelizowac można na różne sposoby, nawet śpiewając świeckie piosenki. Młodzi ludzie dzięki tej siostrze zobaczą że Kościół czy osoby duchowne nie zawsze są 'skostniale', że wyznawanie religii nie oznacza braku zabawy. Siostra pokazuje całkiem inną twarz chrześcijaństwa. Jest w stanie zrobić o wiele więcej niż księża wygłaszający nudne kazania z ambony. Jestem pewna że papież Franciszek nie ma nic przeciwko takiej ewangelizacji. A ten niby gest szatana to po prostu żart, nie wiem czemu niektórzy są tak oburzeni.
      • _jasiek
        24.03.2014 11:04
        Strasznie to świecki punkt widzenia. Kościół jest zawsze młody jako Mistyczne Ciało Chrystusa i wszelkie ozdóbki są zbędne. I nie mieszajmy do tego ewangelizacji, gdy ewidentny jest brak katechizacji wśród Szanownych Dyskutantów.
    • Ja
      20.03.2014 20:48
      https://www.youtube.com/watch?v=FyTMvJKe1fU
    • alex
      22.03.2014 07:11
      siostra sprawia wrażenie opętanej
  • voc
    20.03.2014 16:14
    pomijając już spór na temat tego gestu i samej zasadności brania udziału przez osobę konsekrowaną w taniej rozrywce, to głos ma wielce przeciętny i jedyne co w tym występie było z Alicii Keys to ... jej kompozycja...
  • Piotr Gurba
    20.03.2014 16:56
    borena,, bora cela.... co to znaczy widzowie muwili
  • Krk
    20.03.2014 16:58
    Siostra ma talent. Wyszła z nim do ludzi. Cóż Ci ludzie pewnie do Kościoła by nie przyszli, to Kościół przyszedł do nich, przemówił ich językiem. Może ten gest dłoni nie był pomysłem najszczęśliwszym, ale wobec odwagi, intencji, talentu byłbym skłonny go wybaczyć i usprawiedliwić. Niech Siostra szczerą wiarą, talentem i umiłowaniem Boga i człowieka - ewangelizuje miejsce, które ewangelii potrzebuje. Ja jestem za. Tylko niech nad gestami panuje:-)
  • Igor
    20.03.2014 17:22
    Tak jest tu znak szatana, ale idioci z was są konkretni, a nie mnie to oceniać.
    TUTAJ JEST DIALOG z 1-3 min filmu. NIE Z CAŁEGO DIALOGU.
    WIĘC NAWET NIE WIECIE CO ONA PRZED TYM I PO TYM POWIEDZIAŁA!!!

    DZIĘKUJE !:)
  • oliana
    20.03.2014 19:07
    Do wszystkich zarzucających Siostrze Cristinie gest satanistyczny:
    Zauważcie, że dzieje się to w odpowiedzi na propozycję muzyka rockowego aby utworzyć wspólną kapelę. W odpowiedzi Siostra kpiarsko pokazuje jak by to wyglądało, stąd ten gest i ta mina. Paroduije muzyków rockowych po prostu! Nie doszukujmy się we wszytkich ludziach złych intencji.
  • Grzesiek
    20.03.2014 21:52
    Jest rewelacyjna i dalej może śpiewać i sprawować swoją posługę. Z takim głosem będzie miała fanów mnóstwo i ludzie będą może inaczej patrzeć na duchowieństwo :)
  • GrzesiekW
    20.03.2014 22:14
    Siostra Alicia Keys pięknie śpiewa i dobrze , że duchowieństwo otwiera się na ludzi i pokazuje, że też są ludźmi. Boga można chwalić ale też pokazywać ludziom, że siostry to nie zacofane dewotki i nie tylko ludzie modlitwy ale też jak siostra można pokazać, że będąc zakonnicą można super śpiewać i też czerpać z tego radość i satysfakcje. Talent trzeba rozwijać i nic satanistycznego w tym niema. Ludzie jeśli tak twierdzicie to macie problem ze sobą. :)
  • GrzesiekW
    20.03.2014 22:18
    Siostra Alicia Keys pięknie śpiewa i dobrze , że duchowieństwo otwiera się na ludzi i pokazuje, że też są ludźmi. Boga można chwalić ale też pokazywać ludziom, że siostry to nie zacofane dewotki i nie tylko ludzie modlitwy ale też jak siostra można pokazać, że będąc zakonnicą można super śpiewać i też czerpać z tego radość i satysfakcje. Talent trzeba rozwijać i nic satanistycznego w tym niema. Ludzie jeśli twierdzicie, że ta muzyka wykonana przez zakonnicę jest satanistyczna, to macie problem ze sobą. :)
  • M
    20.03.2014 22:58
    Ta siostra pokazuje inną twarz ale nie chrześcijaństwa tylko herezji progresywizmu wywodzącej się z modernizmu. Warto poczytać zanim pochwali się "królestwo tego świata" ubrane w sutannę. Co do nawracania to najlepszy przykład skuteczności takich metod jest w Anglii, Belgii i Niemczech. Może i jest tam trochę katolików ale szkoda że ci katolicy rzadko w ogóle cokolwiek mają wspólnego z moralnością katolicką. Proszę powiedzieć, co za różnica czy ktoś potępi się jako poganin czy jako katolik? Ja serdecznie dziękuję za takie obrzydliwe "nawracanie".
  • M
    20.03.2014 23:03
    Pokazuje inną twarz ale nie chrześcijaństwa tylko herezji progresywizmu wywodzącej się z modernizmu. Warto poczytać zanim pochwali się "królestwo tego świata". Co do nawracania to najlepszy przykład skuteczności takich metod jest w Anglii, Belgii i Niemczech. Może i jest tam trochę katolików ale szkoda że ci katolicy rzadko w ogóle cokolwiek mają wspólnego z moralnością. Proszę powiedzieć, co za różnica czy ktoś potępi się jako poganin czy jako katolik? Ja serdecznie dziękuję za takie obrzydliwe "nawracanie".
  • Anka
    20.03.2014 23:24
    Sorry, ale ona faszuje az uszy bola.
  • Obiektywna
    21.03.2014 00:51
    W Gościu Niedzielnym zapomnieli o tym cytacie skoro tak tą siostrę wychwalają.

    Więc przypominam:

    św. Jan od Krzyża (†1591)

    "O, któż może wyrazić, jak niemożliwą jest rzeczą, by dusza pełna pożądań mogła oceniać rzeczy Boże tak, jak należy, jakimi one są w rzeczywistości! Przecież dla oceny i rozeznania rzeczy Bożych należy całkowicie wyzbyć się pożądań i upodobań, a nie oceniać poprzez nie owych rzeczy. W przeciwnym bowiem razie będzie się uważało rzeczy od Boga za nie Boże, a rzeczy nie pochodzące od Boga za Boże. Ta katarakta bowiem tak zasłania wzrok rozeznania, że nie widzi nic więcej, tylko tę kataraktę raz w tym, drugi raz w innym świetle, zależnie od tego, jak mu się przedstawi. I sądzi, że ta katarakta to Bóg; bo, jak powtarzam, nie widzi nic więcej, tylko tę kataraktę zmysłu, a Bóg nie podpada pod zmysł. W taki to sposób pożądanie i upodobanie zmysłowe przeszkadzają poznaniu rzeczy wyższych. Daje to wyraźnie do zrozumienia Mędrzec w tych słowach: "Urok bowiem marności zaciemnia dobro, a niedostateczna pożądliwość wywraca umysł niezepsuty" (Mdr 4, 12), czyli należyte osądzenie rzeczy.

    Dlatego też ci, co nie są jeszcze tak uduchowieni, by byli wolni od pożądań i upodobań, tkwi bowiem w nich jeszcze coś zmysłowego, uważają za coś wielkiego rzeczy podpadające pod zmysły, według których sami żyją, a które to rzeczy w istocie same są bardzo niskie i bezwartościowe dla ducha. Natomiast rzeczy najcenniejsze dla ducha i bardzo wzniosłe, tj. te najbardziej oddalone od zmysłów, będą uważali za coś bardzo błahego, niewiele będą je cenili, czasem nawet osądzą je jako niedorzeczności, jak to wyraźnie daje do zrozumienia św. Paweł: "Człowiek zmysłowy nie pojmuje tego, co jest z Ducha Bożego i jest dla niego głupstwem, gdyż zrozumieć tego nie może" (1 Kor 2, 14)."

    Żywy płomień miłości
    • marcel
      21.03.2014 14:44
      "Raduj się w Panu,
      a On spełni pragnienia twego serca.
      Powierz Panu swoją drogę
      i zaufaj Mu: On sam będzie działał" (Ps 37,5)

      Wg mnie o wiele lepsze i bardziej szczere jest podejście w którym przyznajemy się przed sobą i Bogiem do pewnych pragnień i upodobań, oraz gdy w efekcie z pomocą Boga je realizujemy, (zwłaszcza gdy dzielimy się również z innymi naszymi darami i zdolnościami) od udawania, że jest inaczej.

      Stawianie sobie i innym zbyt wysokich poprzeczek, wytyczania jednakich dla wszystkich dróg, reguł, schematów, narzucania czegoś sobie i innym na siłę itp. często zamiast do duchowej transformacji prowadzi jedynie do "uduchowionej" frustracji, zbędnych ograniczeń, a nawet różnego rodzaju wypaczeń i dewiacji.

      Dyscyplina jest ważna i pożyteczna, ale nie warto jej stosować do oceniania i krytykowania innych oraz siebie, ani do niszczenia siebie, bo wtedy zabija ona zarówno radość życia, jak i radość Ducha, o miłości do siebie i bliźniego nie wspomnę - w ten sposób zniweczony zostaje cel dyscypliny.

      Czy to co zrobiła ta zakonnica mieści się w kościelnych ramach? Ano z obserwacji wynika że mieści się w nich bardzo wiele podejść i punktów widzenia, od tych bardzo restrykcyjnych i surowych, aż po czyste, bezwarunkowe współczucie i miłość... od zupełnego wyrzeczenia się świata, aż po działanie w nim z pełnym zaangażowaniem itd..
      A czy mieści się to co ta siostra zrobiła w regule jaką przyjęła i do czego ją ten eksperyment doprowadzi? Nie mam pojęcia, ale przecież do odważnych Bóg należy : ), a skoro miała tak wspaniałe wsparcie ze strony swoich starszych sióstr-koleżanek, to wynika z tego że tego rodzaju ekspresja radości i spontaniczne wyrażanie miłości do Boga, również za pomocą takich zapożyczonych z popkultury tekstów, w tej wspólnocie jest mile widziane, czyli dobrze trafiła ze swoim wyborem.

      pozdrawiam ciepło : )
    • Sylwiaczek
      23.03.2014 09:38
      Wystarczy być zawistnikiem. Przykro czytać takie wpisy, jak ten od M.
  • tlumaczenie
    21.03.2014 07:15
    Chcę cię mieć blisko
    tam gdzie będziesz mógł zostać na zawsze
    możesz być pewnym
    że będzie tylko lepiej

    Ty i ja razem
    dniami i nocami
    nie martwię się
    bo wszystko będzie dobrze
    ludzie gadają, niech mówią co im się podoba
    Ale ja wiem jedno, że wszystko będzie dobrze

    Nikt, nikt, nikt
    nie stanie na drodze temu co czuję
    nikt, nikt, nikt
    nie będzie wiedział co czuję do ciebie, ciebie, ciebie
    nie stanie na drodze temu co czuję do ciebie...
    Gdy leje deszcz
    i boli mnie serce
    będziesz zawsze w pobliżu
    to wiem na pewno.

    Ty i ja razem
    dniami i nocami
    nie martwię się
    bo wszystko będzie dobrze
    ludzie gadają, niech mówią co im się podoba
    Ale ja wiem jedno, że wszystko będzie dobrze

    ref

    Wiem że są ludzie którzy przeszukują świat
    by znaleźć coś jak to co my mamy
    wiem że ludzie będą próbować rozdzielić coś tak prawdziwego
    więc po kres czasów mówię ci, że...

    ref
  • Katarzyna
    21.03.2014 10:57
    Proszę o podmienienie linka do oficjalnej strony na Facebooku: https://www.facebook.com/suorcri?fref=ts. Niestety, ktoś już zdążył wprowadzić zamęt…
  • Pawel
    21.03.2014 13:53
    Mi też włącza się czerwona lampka, jak widzę gest podczas 6:50. Też się zastanawiam, czy sorella nie powinna być w przy biednych lub na modlitwie.

    Ale dajmy siostrze szansę :) Porzućmy faryzeizm. Nie kamienujmy.
    Poczekajmy i rozeznajmy z czasem, w myśl Mt 7,15-16.
    "Poznamy siostrę po jej owocach".

    Błogosław Panie siostrę Cristinę i nas wszystkich.
  • GrzesiekW
    21.03.2014 19:58
    Przytaczacie jak dewotki fragmenty pisma św. ale jest też napisane " Nie sądźcie, bo i Was osądzą", a także " Kto z Was jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień". to do tych co wyżej w swoich wypowiedziach zaczęli osądzać siostrę. Wstydźcie się. Jaka jest Wasza wiara ? Wg mnie jesteście ludźmi bez wiary i krytykami. Nie wszyscy ale większość. Widzicie drzazgę w oku bliźniego ale belki w swoim oku nie widzicie. Wstydźcie się!!!!!!!!!!!
  • GrzesiekW
    21.03.2014 20:00
    Paweł. Wielki szacunek dla ciebie. :)
  • Sławek
    21.03.2014 22:03
    Śpiewająca siostra, tańcząca siostra, ...
    Oglądając występy Sióstr w habitach, pojawiła się refleksja i odniesienie do innych "występów" chrześcijan na arenach tego świata znanych nam z martyrologium Kościoła. Towarzyszyło jej pytanie? O co w tym wszystkim chodzi? Czy o obecność Kościoła w przestrzeni publicznej? Czy o dzieło krzewienia wiary? Czy o nową ewangelizację?
    Przed wiekami nikt nikogo nie zapraszał na areny cesarstwa, a "występom" chrześcijan nie towarzyszyły wrzawa i oklaski! Jednak świadectwo jakie złożyli, wciąż żywe jest w Kościele!

    Mam mieszane uczucia co do takiej obecności Kościoła w przestrzeni publicznej ... przestrzeni bądź, co bądź naznaczonej popkulturą. Moim zdaniem Kościół powinien stronić od taniej popularności, powinien promować kulturę wyższą, powinien głosić kerygmat bez ubierania go w "nowoczesne formy".

    Kolejna wątpliwość dotyczy intencji autorów programów, od których jak wiemy wszystko zależy! Mogą ulać wirtuoza już na samym starcie a wypromować przeciętniaka tylko dlatego, że taki mają kaprys. Wiodącym zaś imperatywem jest kasa i oglądalność.

    Jakby nie patrzeć, Siostrzyczki wpisały się doskonale w zamierzony scenariusz, tych samych mediów, które jutro ponownie będą opluwały kościół. Czy zmienią swoje podejście? Wątpię by "duch tego świata" pozwolił na to?!
    • rilla_pm
      25.04.2014 21:52
      Popkultura jest dla ludzi i Kościół jest też dla ludzi. I to dla wszystkich...:)
      A Pan Bóg- to Bóg Radości...szczodrze rozdający nam talenty...wykorzystanie tych darów, pielęgnowanie ich- to najlepszy sposób na złożenie mu za to dziękczynienia, zakopanie ich w ziemi- to dowód niewdzięczności, albo zwykłego lenistwa...i tak sobie myślę, że Pan Bóg z radością przyjmuje to dziękczynienie z rąk siostry Kristiny...

      "Mam mieszane uczucia co do takiej obecności Kościoła w przestrzeni publicznej ... przestrzeni bądź, co bądź naznaczonej popkulturą. Moim zdaniem Kościół powinien stronić od taniej popularności, powinien promować kulturę wyższą, powinien głosić kerygmat bez ubierania go w "nowoczesne formy".
      Serio? Powinien? A co zrobiłby Pan Jezus- głowa tegoż Kościoła? Odwróciłby się od popkultury, od wspólczesności? Nie. Szedłby wszędzie tam, gdzie jest człowiek...We wszystkie te miejsca i jeszcze dalej. Bo tak własnie robił, będąc tu- na Ziemi. I dalej tak robi- tylko w sposób niewidzialny. Zapomnieliście, katolicy bardziej myślacy o "przyzwoitości" niż o istocie chrzescijaństwa- że kazdy jest JEGO DZIECKIEM, kazdy człowiek-bez wyjątku...On nikogo nie pominie, pójdzie wszedzie tam, gdzie jest człowiek...by go odnaleźć...
      Pan Jezus- syn prostego cieśli, promujacy kulturę wyższą...błagam, ludzie, zacznijcie czytać ewangelię - ale ze zrozumieniem...:)

  • Ja
    22.03.2014 00:17
    ...ty widziałaś rogi , ja widziałam przepełnioną radością ,pięknie śpiewającą Siostrę zakonną...:) każdy widzi co chce....zanim zdążycie osądzić i potępić juz wszystkich ,zatrzymajcie sie na chwile przed sobą :) /polska żenado!!!/
  • M.R.
    22.03.2014 19:49
    Powiem szczerze, że otworzyłem plik, zobaczyłem sobie początek występu i resztę darowałem. Nie dlatego, że zobaczyłem coś złego, czy zdrożnego, tylko dlatego, że nie interesuje mnie ten typ muzyki, nie są to "moje klimaty" i nigdy nie oglądam tego typu programów, traktując je jako kompletną brednię i ogłupianie ludzi.
    Niczym szczególnym dla Polaków nie powinien być udział siostry urszulanki, skoro Polakom dał przykład Szymon Hołownia uczestnictwem w podobnych programach. Inna rzecz, że ja tego jego zaangażowania w taki sposób w tzw. "dialog ze światem" nie rozumiałem i nie rozumiem. Moje doświadczenia z takich prób są wyłącznie negatywne. Owszem, sam lubię się wygłupiać i nie stanowi to dla mnie problemu, ale podstawowym jak dla mnie problemem jest to, że świat potrzebuje Ewangelii (sam jestem przeciwnikiem głoszenia jej na kolanach, nasze świadectwo ma być przekonujące, a nie wyłącznie pobożne).
    Do tego dochodzi charyzmat urszulanek "siostry prowadzą przedszkola, szkoły, a także zajęcia na uczelniach, zajmują się katechizacją dzieci, młodzieży i dorosłych, prowadzą internaty szkolne, akademiki dla studentek i świetlice środowiskowe. Podejmują również działalność misyjną." Sam znałem kilka urszulanek, te bardziej stateczne miały najlepsze notatki na studiach, a najładniejsza, młoda strzyga, nie dała sobie w kaszę dmuchać. Prędzej się nadawała do tego, by z nią konie kraść, niż by razem ćwiczyć praktyki pokutne. Pamiętam jak kiedyś nieprzygotowana do egzaminu, powiedziała wykładowcy, że ona nie ma czasu się przygotowywać, bo musi przygotowywać katechezę i wykładowca ma jej egzamin zaliczyć! I zaliczył, co miał robić?
    A jednak jestem przeciwny temu występowi, tak jak byłem przeciwny zaangażowaniom typu Szymona Hołowni. Oczywiście, że my chrześcijanie możemy bez grzechu włączać się w prawie każdą inicjatywę świecką, tylko po co? Czy chodzi o to by dalekich od Boga laików oszołomić "nową wizją chrześcijaństwa", bo do tego się to sprowadza, choć nie jest to bynajmniej ideał życia chrześcijańskiego, ani charyzmat urszulanek, czy też by ludziom bez Boga przekazać prawdę o Bogu? Chodzi też o firmowanie pewnego założenia programowego. Powiedzmy tak - miłym zaskoczeniem byłby dla mnie udział dobrze przygotowanej zakonnicy w teleturnieju "Jeden z dziesięciu", ale niemiłym zgrzytem byłby dla mnie jej udział w "Familiadzie". Pierwszy teleturniej promuje wiedzę ogólną, otrzaskanie kulturowe i refleks, a drugi, to czysta głupota, może czasem zabawna z powodu głupoty uczestników, ale czy udział chrześcijanina w imprezie pod tytułem: "jak popisać się większą głupotą?" Jest doprawdy konieczny? Jest to czysta strata czasu. Wszystko mogę, ale nie wszystko mi służy. Występ rozumiem, sensacji bym z niego nie robił i ja osobiście - taką ofertą nie jestem zainteresowany. Ale - może do kogoś to dotrze? Nie mnie oceniać.
  • nobody
    24.03.2014 21:57
    To nic nowego z tworczoscia osob duchownych. Kiedys widzialem biskupa tanczacego nie z wilkami, nie... tylko z dziecmi.:) Chrzescijanin tanczy, tanczy......Fajnie podskakiwal i spiewal jakby disco-polo...
  • Xardasu
    02.04.2014 20:26
    Mega.... świetna. Ma talent
  • zuzia
    19.04.2014 18:31
    czy możecie przetłumaczyć drugi występ siostry Krystyny
  • O gestach
    06.07.2015 12:59
    Witam.
    Siostra ma odchylony kciuk - gest miłości w języku migowym.
    Zło tzw. rogi szatana zaprezentowałaby gdyby przycisnęła kciuk do dłoni(schowała go w dłoni).
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Czwartek
rano
11°C Czwartek
dzień
12°C Czwartek
wieczór
9°C Piątek
noc
wiecej »