• elle
    03.02.2016 10:57
    Tu sie z rzadem nie zgadzam. Czlowiek powinien zyc albo z pracy wlasnych rak, albo z wlasnch oszczednosci, albo ze wsparcia wlasnej rodziny (powinien miec tyle dzieci, zeby zadnego nadmiernie na starosc ne obciazac). Kiedy czlowiek zdolny do pracy zyje na koszt swoich (albo gorzej cudzych) dzieci, to jest to po prostu niemoralne. Solidarnosc miedzypokoleniowa to wspieranie rodzicow w strosci , ale tez praca tak dlugo ja sie da i rodzenie dzieci. Obecna ustawa jest krokiem w dobrym kierunku. Naszych dzieci nie stac na utrzymywanie mlodych emerytow.
    • mg
      03.02.2016 19:32
      Droga elle, pracuję 35 lat i przez ten cały czas płacę haracz na fundusz emerytalny, ale tych pieniędzy nie ma, bo przejadają je Twoi dziadkowie, bądź rodzice. Nie zarabiam tyle,żeby odłożyć na na starość wystarczająco dużo pieniędzy, a moje dzieci mają swoje małe dzieci, których utrzymanie sporo kosztuje. Nie dostaną 500+, ponieważ ich zarobki przekroczą o grosze wyznaczony limit. Twoich dzieci nie stać na utrzymywanie emerytów,ale emerytury ( moja też) będą niższe, żebyś Ty na swoje dzieci dostała czyjeś wypracowane 500+ teraz. To zapewne Cię nie martwi, bo dotyczy kogoś innego. Najlepiej samemu brać, ale nikomu nic nie dać.
      Praca tak długo jak się da... łatwo powiedzieć. Kiedy będziesz mieć np.60 lat, naprawdę będziesz czuła się zmęczona i
      będziesz marzyć o tym, żeby nie wstawać o świcie i mieć siły wrócić do domu po pracy.
      A jeszcze będą Ci wytykać, że korzystasz ze
      służby zdrowia i w przychodni zajmujesz miejsce, chociaż przez większość pracy zawodowej z tego nie korzystałaś. Zdrowie podupada na starość, wcześniej rzadko to się zdarza.
      Rodzenie dzieci, droga elle, eliminuje z rynku pracy, zmniejsza emeryturę, więc wiele kobiet poprzestaje na dwojgu. Jeżeli ktoś ma kilkanaścioro dzieci, to nie uwierzę, że tyle planował, po prostu seks jest dla tych ludzi ważniejszy od rozumu i tyle. A potem płacz,że nie ma za co utrzymać. No jak się nie myśli głową.... Te dzieci często powielają wzór życia swoich rodziców i pozostają w zaklętym kręgu biedy, żyjąc z opieki społecznej. Znam z mojego osiedla takie rodziny.
  • MarianNowak
    03.02.2016 11:10
    Obecnie na jednego emeryta przypada przeciętnie 3,9 osób w wieku produkcyjnym, w 2050 roku wskaźnik wyniesie 1,9. Mniejsza liczba pracujących to mniejsze wpływy do FUS. W ostatnich kilku latach dotacje do FUS wyniosły ok. 30 mld zł. Po odwróceniu reformy emerytalnej wydatki wzrosłyby do 140 mld zł w 2025 roku i 381 mld zł w 2035 roku. Zatem, należy spodziewać się kosztów w wysokości 20 mld zł rocznie. Emerytury będą niższe, mniej osób będzie pracowało, a ogromna rzesza kobiet przechodzących w wieku 60 lat na emeryturę nie zgromadzi składek nawet na emeryturę minimalną. To oznacza, że wszyscy, jako podatnicy, będziemy musieli do tych osób dołożyć. Ciekawe skąd rząd pozyska środki finansowe na ten potrzeby.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Środa
wieczór
6°C Czwartek
noc
5°C Czwartek
rano
11°C Czwartek
dzień
wiecej »