dajcie spokój z tym dniami. Podstawowe pytanie DLA KOGO ONE SĄ? Swiatowe Dni Młodzieży?PYTAM jakiej? katolickiej, ewangelickiej, jehowickiej a może islamskiej? czy buddyjskiej? Czy zaraza ekumenizmu musi szerzyć się wszędzie? co wniosą we wiarę młodych Polaków / innych narodów? obawiam się że NIC. Wiara na pokaz, w rzeczywistości bezbożność i konsumpcjonizm, rozpusta. Taka jest szara rzeczywistość grobów pobielanych- polskiego i europejskiego katolicyzmu na wymarciu. Czy naprawdę nie widzicie zagrożenia jakie niosą te dni? choroby, przestępczość, wreszcie ogromne ryzyko podpięcia się uchodźców pod te dni i pozostania tutaj nielegalnie przez setki tysięcy ludzi bez prawa pobytu.Tego chcecie? Kard.Dziwisz i polski kościół chyba nie wie co sprowadza na Polskę!
Duch Boży działa na różne sposoby. Jeżeli ŚDM mogą by ku temu okazją żeby niektórzy się nawrócili to dlaczego nie mielibyśmy ich organizować. Nawet dla 1 grzesznika warto. Jeżeli ludzie pragną spotkać Boga we wspólnocie i w modlitwie to czemu mamy im zabronić. Razi cie to? A moze poprostu masz w sobie nienawiść. Nawróc się sama potem zobaczysz świat inaczej.
Pytasz "dla kogo one są?". Zgodnie z nazwą - dla młodzieży. Inaczej mówiąc: faworyzuje się określoną wąską grupę wiekową, a jednocześnie dyskryminuje większość pozostałych. A nie powinno być tak, że są jacyś "równi i równiejsi".
Strasznie smutny ten Twój post, Trydentino. Jeżeliw ten sposób postrzegasz młodzież i Kościół Katolicki, to aż dziw, że się z nim utożsamiasz? Czy naprawdę myślisz, że nie można być młodym i po prostu zwyczajnie radosnym - bez tej Twojej rozpusty i haju? Można. Może sama też kiedyś taka byłaś, taka normalnie młoda? A skąd te dopiski o buddyzmie itp. to już naprawdę nie wiem... A jeśli jakiegoś buddystę naprawdę pociągnie do Łagiewnik, to tylko modlić się za niego, a nie odciągać...