Niestety nie mam dobrego zdania o firmach rodzinnych, a mam już sporo lat i w kilku pracowałem. Generalnie chodzi o pieniądze czyli rejestracja na najniższą krajową (czyli potem głodowa emerytura), a reszta pieniędzy pod stołem. Jak się nie podoba można się zwolnić. Tak więc nie popadajmy w euforię bo każdy medal ma dwie strony (szczególnie w Polsce).