Przez "cukrowy" podatek zostaną zrujnowani producenci cukru, rolnicy - plantatorzy buraków, pośrednio też producenci maszyn rolniczych wykorzystywanych w uprawie buraków oraz producenci słodkich produktów. Spadnie sprzedaż, a w związku z tym też wpływy z VAT do budżetu. Zwiększy się przez to bezrobocie i cały rzekomy "zysk" (plus kilkakrotnie więcej) trzeba będzie przeznaczyć na wypłatę zasiłków. A otyłość przez to się i tak nie zmniejszy. Nie tedy droga. W ramach walki z otyłością należałoby zalecić post o chlebie i wodzie 2 razy w tygodniu, tak jak to zaleca Maryja w objawieniach w Medjugorie...