Rdzenni Francuzi się wyskrobią, a mnożący się jak krółiki (zgodnie z dopiero co uchwalonymi europejskimi normami hodowli królików) uchodźcy rozpełzną po krainie Asterixa i Obelixa. Tylko czekać jak Urbi et Orbi muezzin zawyje z Eiffla przez tysiąc megafonów przypominając Galom gdzie dziś ich miejsce.
Francuska Rada REWOLUCYJNA nie boi się tylko tych, którzy naprawdę chcą pokoju, walczy więc tylko z... dziećmi nienarodzonymi, z ruchami pro-Life, ze staruszkami, a zwłaszcza z Chrześcijaństwem. Cała ta tchórzliwa Rada, to po prostu chciwi oportuniści, chętnie podkładający nogę słabszym, ale panicznie bojący się wszystkich silniejszych od siebie...
Tylko czekać jak Urbi et Orbi muezzin zawyje z Eiffla przez tysiąc megafonów przypominając Galom gdzie dziś ich miejsce.