"Ciągle mówi się o ujednoliceniu daty Wielkanocy, ale wtedy kościoły prawosławne musiałby zrezygnować ze starego kalendarza" wymyślonego przez Sozygenesa za czasów Juliusza Cezara. Zaś sposób wyliczania Wielkanocy ustalił sobór nicejski w 325 r. blisko 300 lat po Ostatniej Wieczerzy, co oznacza ze trzy dni różnicy (rok juliański spóźnia się co 128 lat o jeden dzień).
czyli różnice w obchodzeniu Wielkanocy nie ma nic wspólnego z kalendarzami juliańskim i gregoriaskim. Opiera się na kalendarzu księzycowym i na obiektywnych zjawiskach astronomicznych.