Niedostatek akcji w Akcji - (nie)zamierzony owoc dialogizmu-ekumenizmu. No bo z kim tu i o co walczyć, gdy wszyscy są równie dobrzy i przeciwnika jakby brak? A co do peryferii: Jak tu iść na peryferia, gdy cities też jakby na peryferiach?
Co miał na myśli Franciszek mówiąc "„nie można jednak iść ze wzrokiem zwróconym w przeszłość". Co więc krytykuje z tej przeszłości? O co półgębkiem zahacza? O jaką przeszłość tu chodzi? Czy o. Lombardi jest w stanie to wyjaśnić? Franciszek nie wie, że operuje pustym słowem, które powiększa ignorancję jego słuchaczy. Niestety, myślący katolik nic nie wynosi z jego skrótów myślowych.
W tej przemowie znalazły się też bardzo kontrowersyjne wezwania, o których KAI nie wspomina, np: Nie bądźcie bardziej restryktywni od Kościoła - co można odczytać jako, nie nazywajcie grzechu sodomii i cudzołóstwa po imieniu, nie sprzeciwiajcie się komunii dla żyjących w grzechu ciężkim. Nie bądźcie policją graniczną, otwórzcie drzwi - czyli wpuszczajcie wszystkich do waszych krajów: kryminalistów, islamistów, terrorystów, zresztą tak kiedyś powiedział: wpuszczajcie wszystkich, i dobrych i złych. Mój smutek powoduje to że ludzie ... wciąż grają kartą prozelityzmu - czyli nie nawracajcie na katolicyzm, jedyną prawdziwą religię, zaakceptujcie protestantyzację Koscioła. Za https://www.lifesitenews.com/news/francis-blasts-critics-for-defending-catholic-teaching-dont-be-more-papist
A co do peryferii: Jak tu iść na peryferia, gdy cities też jakby na peryferiach?