Porzucenie małżonki wygląda na manicheizm. W legendzie tej natomiast godne uwagi są słowa "w Edessie był nie uczyniony rękami Obraz Pana na Całunie [Imago Domini non manibus facti in Sindone]" (Ian Wilson "Święte Oblicza" 1994)
Legendę o św. Aleksym pamiętam jeszcze ze szkoły... A co do Edessy, niektóre przekazy podają, że zawieziono tam Całun, obecnie zwany Turyńskim, lub chustę Weroniki, aby uzdrowić ówczesnego króla.