W 1987 roku, kto mając już prawo do głosowania w wyborach, wierzył, że będą takie wybory jak w czerwcu 1989 roku. Nikt! Nikt z nas nie przypuszczał, że dożyje końca komuny. Marzyliśmy o tym i mieliśmy kartki na mięso w portfelu. Tak, w maju 1987 roku były kartki na mięso.
Bo Polacy potrafią jednoczyć się przeciw czemuś. Wtedy była komuna i wszyscy walczyli przeciw niej. Ale to, że w komunistach dało się dostrzec ludzi i siąść z nimi do okrągłego stołu, to musiało być natchnione Duchem św. Dziś też władza szuka nam różnych wrogów, Niemcy, SBcy, lewactwo. Czy to ma nas łączyć? Jest wiele zła na tym świecie, ale ludzie są dobrzy. Czasem czegoś nie rozumieją, ale możemy im to wytłumaczyć. Możemy się też od nich uczyć. Ostatnio pewna muzułmanka przypomniała mi, że zawsze mówiąc o swoich planach powinniśmy dodać: jak Bóg da. Ja wierzę w ludzi.