Dlaczego ten człowiek jest nazywany tutaj "stygmatykiem", dlaczego jest nazywany "mistykiem". Kto te "stygmaty" zbadał, kto badał jego "mistycyzm"? Żadnego badania ze strony Koscioła nie było, o ile wiadomo. Zatem używanie takich określeń w stosunku do niego jest ABSOLUTNIE NIEUPRAWNIONE! Zresztą są i inne wątpliwości co do tego "brata Eliasza", bo podobno nie jest zakonnikiem, i są jakieś problemy z posłuszeństwem. Do tego dochodzi jego obnoszenie się ze "stygmatami" oraz niesłychanie kuriozalny, rzekomy fakt zrobienia zdjęcia Jezusowi. To wszystko powinno być wyjaśnione, zanim taki człowiek zostanie zareklamowany.
Szatan wyraźnie ujawnia się w zawiści. Zazdrościsz łaski Bożej? Zazdrościsz, że dusze otrzymują łaski dzięki ofierze tego stygmatyka. A ty ile czasu i wysiłku poświęcasz na nawracanie dusz?
@PanGolodkin, Nie zazdroszczę i to ani trochę. Nie chciałbym być na sądzie Bożym w skórze kogoś, kto udawał stygmatyka i mistyka. Nie chcę też być ani stygmatykiem ani mistykiem. Pytasz, ile czasu poświęcam na nawracanie dusz? Odpowiem: całkiem sporo, i łatwo się możesz o tym przekonać czytając moje komentarze na stronach GN, jak choćby powyższy.
"Wspomniał o radzie udzielonej zakonnikowi przez o. Pio, by nigdy w czasie Wielkiego Postu nie zostawał sam, bo to czas szczególnej wściekłości szatana." Co to właściwie znaczy, "by nigdy nie zostawał sam?"? Przecież jest z nim Jezus? Czy współbrat obroni go przed szatanem skuteczniej, niż Jezus?