Dużo słyszałam i czytałam o ojcu Pio, ale aż do tego roku nic nie wiedziałam o tym, aby wspominał o kimś zwanym "Dolindo", nie mówiąc już o wysyłaniu doń swoich penitentów. To jakieś nowe "odkrycie"?
"...któremu objawia się sam Jezus i któremu dyktuje jedną z najskuteczniejszych chrześcijańskich modlitw: "Jezu, Ty się tym zajmij". Ciekawe, że gdy apostołowie prosili Jezusa, by nauczył ich modlić się, nie podał im już wtedy tej jakże skutecznej modlitwy, tylko "zwyczajne" Ojcze nasz".