Po co to jest rocznie ponawiane? Muszą sprawdzić czy przez ten rok moje dziecko nie stało się o dekadę starsze? Wiek można wyliczyć, akty zgonu ma rząd w swojej bazie, urodzenia również (pomijając, że z normy dzieckiem i tak się przyjdzie), cóż takiego zdarzyć się może w ciągu roku, czego rząd nie da rady monitorować bez biurokracji zakrojonej na 20 milionów papierków?