Nie wiem, co chciałeś, Gościu, powiedzieć. Ale słyszałeś o bólu braku wspólnego spożywania Ciała i Krwi? To jest ból Pana-Jezusowy, nie tylko Rysiowy... A że wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga i jesteśmy ochrzczeni w Imię tego samego Pana - Jezusa Chrystusa, to chyba nie jest Ci dziwne. To jest prośba samego Jezusa - "aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał" (J 17,21). O to mamy się modlić i do tego dążyć wspólnymi dobrymi dziełami - aby ludzie chwalili Ojca, który jest w niebie. Bogu dzięki za każdego, który chce być jedno z Jezusem za innych dla zbawienia każdego człowieka.
O jakich układach mowa? O jakiej ciasno skrojonej doraźnej sprawiedliwości? Nie wiem, o co może abp. chodzić tak całkiem całkiem KONKRETNIE. No ale życzę powodzenia i sukcesów w budowaniu Kościoła i efektów ewangelizacyjnych.
Przeczytajcie koniecznie dokument biskupa Andrzeja Czai o pentekostalizacji Kościoła: http://formacja.diecezja.tarnow.pl/2017/09/problem-pentekostalizacji-chrzescijanstwa-bp-andrzej-czaja/
Czasem mam poczucie, że w ten sposób szukamy w Kościele świętego spokoju i samousprawiedliwienia; bo przecież tzw. "pentekostalizacja" to nie uczucia ani emocje (które mogą towarzyszyć, ale nie muszą), lecz wezwanie do realizacji żywych słów Pana Jezusa. Jego Ewangelii. I - doświadczanie Ducha i mocy. Mamy świadczyć o Bogu. A świadek to ten, który - widzi, słyszy, dotyka, smakuje... (por. 1J) Na Bóg sobie poradzi z naszymi słabościami. Ale jeśli będziemy letni...to poczytajmy odpowiedź w Apokalipsie . Księże Biskupie Grzegorzu, pamiętamy w modlitwie, nie tylko w łódzkiej diecezji...
Dzwaczne figury stylistyczne typu "Kościół zużywający się w miłosierdziu".Co zaś do autorytetu: nikt nigdy nie twierdził, że autorytet płynie z układów, więc to wyważanie otwartych drzwi. Ale z ubóstwa autorytet też nie wypływa, co za pomysł.
W wierzeniach starozytnych Grekow labedz ogrywal b. Wanda role. Ptaki te pojawial sie m.in. w mitach o Apolinie, Helosie czy Zeusie...labedzie tez ze wzgledu na biel sa symbolem czystosci. Natomiast dla oddanych Chrystusowi, Chrystus jest Kosciolem i zbawieniem jedynym posrednikiem z Bogiem. Wszelka symbolika i zlote stroje staja wbrew I Przykazaniu. Opamietajcie sie poki nie jest za pozno.
Autorytet Kościoła nie wypływa ani z ubóstwa, ani z układów, lecz wyłącznie z wiernego zachowywania całej nauki Pana Jezusa.. O tym biskup Ryś jakoś zapomniał powiedzieć.