• thorgi
    09.11.2017 11:24
    How many times ?
  • hm...
    09.11.2017 11:49
    Ciekawe, że te same standardy nie obowiązują redemptorystów...
  • rzymianin
    09.11.2017 11:54
    Nie pierwszy to już raz i pewno nie ostatni. Ks. Boniecki jest "niereformowalny". To widać. Przecież nie przyjął nawet upomnienia, jakże delikatnego przecież, napisanego przez św. Jana Pawła II, to dlaczego miałby przyjąć od prowincjała czy jakiegoś biskupa. Innych łajać to on potrafi, wskazywać "jedynie słuszną drogę" w Kościele także. Przykre to. Ciekawe, kto upomni bp. Pieronka? Pewno nikt, bo to za wysoko i za bardzo ma "swoich" opiekunów i protektorów.
  • Jerzy Binkowski
    09.11.2017 12:19
    Żal mi całego środowiska, które koncentruje się wokół tego człowieka. Zadziwiające. Oni "produkują" taką treść słów, z których może wynikać, że katolicyzm to idea służąca temu, aby w Kościele wyodrębniać mądrych od głupich. W tym schemacie jedynie mądrzy są katolicy z "Tygodnika Powszechnego". Mnie to nie przeszkadza - znam wartość swego myślenia - małej choć wykształconej istoty. Natomiast totalna .. obstrukcja grupy ludzi ze wszystkich sił pracującej nad zmianami w Rzeczpospolitej, szokuje. Szkoda. Gdyby Ci ludzie powstrzymali się od agresji na rzecz współpracy i ewokowania pomysłów dla dobra wspólnego - wzbogaciliby polityczne możliwości rozwoju Ojczyzny.
    • STARKA
      09.11.2017 19:13
      i to jest właśnie nie do pojęcia dla ludzi, którzy przed 1939 rokiem ukończyli bodaj 2. klasę szkoły powszechnej, w której uczono miłości i szacunku dla Ojczyzny, a którzy przeżyli okupację niemiecką, w której byli Untermenschen, teraz są poniżani w wolnej Polsce przez polskie "elity"
  • Józef Szczur
    09.11.2017 12:43
    A czy ktoś już upominał pp. Dariusza O. i Tadeusza R.? Czy wypowiedzi tych panów nie powodują podziałów wśród wiernych?
    • Gość
      09.11.2017 14:45
      Wypowiedzi "tych panów" nie wymagają żadnego upomnienia.
    • ja
      09.11.2017 14:59
      Wypowiedzi tych "panów" nie są niezgodne z Ewangelią. Dziękuje
    • Grzegorz
      09.11.2017 23:51
      Tak sobie czytam o tych upomnieniach i o całym zgorszeniu i zamęcie sianym przez ks. Bonieckiego. Przekopuję Państwa stronę internetową (wszak to pismo m.in. o życiu Kościoła) i szukam, gdzie znajdę jakąś informację o "chwalebnych" poczynaniach pewnego księdza proboszcza z Małopolski, który - zapewne chcąc dodać ducha wiernym - postanowił został szczęśliwym posiadaczem terenowego porsche, wartego jakieś 300 tys. zł. Rozumiem, że tutaj o niewłaściwej postawie, zgorszeniu itp. nie ma mowy...
      • spostrzegawczy
        10.11.2017 09:18
        Akurat informacja na ten temat była i na głównej stronie Gościa, i na stronie dodatku diecezjalnego w Krakowie. Tak że zarzut chybiony.
  • Anna Panna
    09.11.2017 21:08
    Jak to dobrze dla przełożonych zakonu, że ksiądz Boniecki pozwala się upominać. Dzięki temu mogą mu od czasu do czasu zwrócić uwagę, że nie wolno robić tego, co on robi. Bo gdyby ksiądz Boniecki się upominać nie pozwalał, to nawet czytać o regularnych bezowocnych upomnieniach byśmy nie mogli.
  • Gość - Rafał
    09.11.2017 21:31
    Szanowni Redaktorzy Gościa Niedzielnego,
    Powyższa publikacja upomnienia bardzo przypomina mi historię Jezusa o pouczaniu bliźniego, w sytuacji gdy samemu nie widzi się belki we własnym oku... (Łk 6, 41-42)
    Mówiąc wprost, czy niektórzy redaktorzy GN np. Pan Kucharczak nie czują się adresatem wielu próśb i apelów na forum GN o tym, że nie można zapominać o Prawdzie Ewangelii i trzeba zawsze pamiętać, że wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Ojca zamiast: wykluczania, pogardzania innymi i zawłaszczaniu przestrzeni Kościoła i łamów Katolickiego tygodnika w służbie bożkom? np. w służbie aktualnie rządzącej partii politycznej lub jej Prezesa?
  • Gość w dom
    11.11.2017 06:44
    Problem jest w obłudzie czyli tzw. poprawności politycznej. W zakonie mówią, że Boniecki dobrze gada ale skoro "środowisko ultrakatolików" jest oburzone, to musimy go publicznie upomnieć. Podobnie jest z papieżem Franciszkiem. Wielu "ultra..." już dawno pisałoby listy na niego do przełożonych, gdyby ten nie był papieżem. Obawiam się, że gdyby Pan Jezus wyraził współczucie człowiekowi, który w akcie załamania targnął się na swoje życie i przygarnąłby go do siebie, to byłby też wyzywany od różnych. Zresztą byli tacy, którzy nazywali Go żarłokiem i pijakiem. Wtedy jeszcze nazywali ich faryzeuszami.
  • Fryderyk
    11.11.2017 07:22
    By dobrze zrozumieć o co chodzi w tym artykule trzeba najpierw dosłownie przeczytać te normy więc je cytuję: "8. Duchowni i członkowie instytutów zakonnych wypowiadający się w mediach winni cechować się wiernością nauce Ewangelii, rzetelną wiedzą, roztropnością i odpowiedzialnością za wypowiedziane słowo, troską o umiłowanie prawdy i owocny przekaz ewangelicznego orędzia. Jeśli nie są w danej dziedzinie wystarczająco kompetentni, powinni zrezygnować z występowania w mediach, zwłaszcza w kwestiach trudnych i kontrowersyjnych.

    9. Wypowiadając się w sprawach nauki katolickiej lub obyczajów, duchowni i zakonnicy winni pamiętać, że są powołani do głoszenia nauki Chrystusa, a nie własnych opinii. Dlatego zobowiązani są do wiernego przekazu katolickiej nauki, zgodnie z doktryną głoszoną przez Urząd Nauczycielski Kościoła. Powinni również respektować zdanie Konferencji Episkopatu w kwestiach, które były przedmiotem jej oficjalnego stanowiska. Stanowisko Konferencji Episkopatu prezentuje jej rzecznik."
  • Fryderyk
    11.11.2017 07:25
    Jeżeli nauka kościoła jest zgodna z nauką Chrystusa to wypowiedzi ks. Bonieckiego i ks. prof. Pieronka są najbliższe tej nauce.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
15°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
14°C Sobota
noc
12°C Sobota
rano
wiecej »