Z deszczu pod rynnę? A może i gorzej, gdyż przenosi odpowiedzialność ulegniecia pokusie na Boga! Popadłem w pokusę, znaczy - pozwolił. A co ja robaczek mogłem? Miałem się Bogu sprzeciwić nie popadając? :O
Protestuję przeciw zmianom. Bóg poddaje nas próbom i nie maco do tego wątpliwości. Tym samym, dopuszcza poddawanie nas kuszeniu. Sam był kuszony, bo na to pozwolił [patrz poniżej JAWA25 - dzięki za namiary na źródło]. "Nowa wersja" tego fragmentu sugeruje, że kusze odbywa się za plecami Boga, absolutnie nie do zaakceptowania dla mnie
Znowu wydumany, sztuczny problem tych co nie czytają Ewangelii... tam jest jak należy się modlić. Mówi to sam Chrystus. A modlitwa ujmuje to skrótowo... przecież Szatan nie jest większy od Boga. Więc czy nas skusi czy nie zależy od Boga. To taki kolejny efekt papieża Franciszka, odkrywanie Ameryki na nowo.
Ja się modlę w modlitwie osobistej i wspólnej zawsze według Pisma w "Modlitwie Pańskiej" ale tak , aby nie rozpraszać osób stojacych obok. To tłumaczenie aby Bóg kierował człowieka drogą omijającą pokusy ;też jest złe. To to samo jakbyśmy prosili o zadekowanie nas na tyłach , podczas tego gdy trwa walka . A prosić mamy tak jak nauczał Jezus o wspomożenie w walce duchowej.
To ważny punkt. Bóg nie kusi. Nasze zmysły nas uwodzą, Adam i Ewa nauczyli sie odróżniać "dobre" i "złe" ale stracili umiejętność odróżniania "prawdy" od "fałszu". Za to Allah daje błądzić i za to karze, albo nasze bezbożne państwa dowolnego prawa.
TAK MASZ RACJE. MAM 5 RÓŻNYCH WYDAŃ PISMA ŚWIĘTEGO I TYLKO W TYM JEDNYM, O KTÓRYM MÓWISZ JEST TAKIE TŁUMACZENIE I TO TŁUMACZENIE JEST WŁAŚCIWE WG. JĘZYKA I WG. DUCHA. Ewangelii według św. Mateusza 6,13: " i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego!".
Bóg nie może zsyłać na człowieka pokusy jako doświadczenia? Przecież Pismo mówi jasno: "Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania" (1 Kor 10,13).
Nawet Jezus był kuszony, więc pokusy muszą przyjść na człowieka, ale ważniejsza jest w tym pomoc Boża, z której człowiek może (jeśli chce) skorzystać i z którą jest w stanie je przetrwać, pokonując Nieprzyjaciela. Jeśli zwyciężamy pokusy, to diabeł staje się coraz słabszy i w końcu to on rezygnuje. Prosimy więc w Modlitwie Pańskiej o tę Bożą, nadprzyrodzoną i niezbędną pomoc, bo wiemy, że bez niej nie poradzimy sobie z pokusami, o własnych tylko siłach.
Zmieńmy też w Polsce - nasze tłumaczenie to młyn na wodę dla tych którzy mówią że KK kłamie bo w Piśmie Świętym jest inaczej i dlatego trzeba zostać protestantem
Pismo Święte trzeba interpretować jako całość, a nie wyrwane z kontekstu fragmenty. Warto wziąć pod uwagę co o pokusach pisał św. Jakub W swoim liście: "Kto doznaje pokusy, niech nie mówi, że Bóg go kusi. Bóg bowiem ani nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi. To własna pożądliwość wystawia każdego na pokusę i nęci. Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć." (Jk 1, 13-15)
Łk 22, 40 A gdy przybył na miejsce, powiedział im: Módlcie się, aby nie doświadczyć próby. http://biblia.oblubienica.eu/interlinearny/index/book/3/chapter/22/verse/40/param/1/version/TR podobnie Łk 22,46 Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. http://biblia.oblubienica.eu/interlinearny/index/book/3/chapter/22/verse/46/param/1/version/TR
Sami jezykoznawcy tu komentuja , co jeden to madrzejszy . Ilu z was zna tak dobrze i grecki i francuski , ze jest w stanie dostrzec wszystkie subtelnosci jezykowe i znalezc dobre tlumaczenie ? Bo artykul jest po polsku , wiec jest to rowniez tlumaczenie , ktore moze nie odzwierciedlac niuansow ani jezyka greckiego ani francuskiego .
Modlitwa Ojcze Nasz objawiona nam przez Pana Jezusa jest Hymnem dla Chrześcijanina do Boga i winna być nieskazitelną nauką w swoim przekazie. Są to słowa Pana Jezusa i muszą być wyraźnie zinterpretowane a nie jak do tej pory jak komu wygodniej. Czy Pan Jezus kusił gdziekolwiek, kogokolwiek w swoim świętym życiu? Bóg nie kusi człowieka bo Bóg nie jest Bogiem zamieszania a Bogiem pokoju. Dał jednak człowiekowi wolną wolę i wybór między złym a dobrym postępowaniem, stąd mamy do czynienia z kuszeniem lecz w kuszeniu nie ma Boga. Nie ma Go w piorunach, w trzęsieniu ziemia, w powodziach, nawałnicach, w trąbach powietrznych. Bóg jest Miłością !!! A my wystrzegajmy się zła tego świata a Ty dobry Boże nam w tym dopomóż. Amen.
Święty Jakub przestrzega przed tego typu myśleniem: "Bóg bowiem ani sam nie jest kuszony, ani też nie kusi nikogo. Każdego bowiem kusi jego własna pożądliwość, która odwodzi od dobra i nakłania do zła. Gdy pożądliwość pocznie, rodzi grzech. A gdy grzech jest dojrzały, płodzi śmierć" (Jk 1,13-15).
Nie lubię cytować starego testamentu ale tym razem zrobię wyjątek . Cytat :" A oto Pan przechodził. Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały [szła] przed Panem; ale Pan nie był w wichurze. A po wichurze - trzęsienie ziemi: Pan nie był w trzęsieniu ziemi. 12 Po trzęsieniu ziemi powstał ogień: Pan nie był w ogniu. A po tym ogniu - szmer łagodnego powiewu" . Koniec cytatu. W tym łagodnym powiewie był Bóg. Reasumując Bóg nie kusi i Bóg nie zsyła na nas złych rzeczy. Nie z zsyła na nas kar. Matka Boża w objawieniach jednak grozi Bogiem, że Ześle na nas kary, że mamy czynić pokutę, mamy się modlić na różańcu., itp, itd. . W swoich objawieniach nie wspomina o objawionej modlitwie Ojcze Nasz. Nie wspomina, że Bóg jest Miłością.
Objawienia Maryjne wynikają jedynie z wyobraźni ludzkiej będąc w odmiennym stanie świadomości religijnej. Kultu Maryjnego nauczył nas "Kościół" do tego stopnia, że zakrawa to o bałwochwalstwo i teraz trudno się z tego wycofać i szuka sie niewiadomo jakich tłumaczeń. Objawienia jako takie nie mogą istnieć bo Bóg nie Bogiem zamieszania a jest Bogiem Pokoju. To jest cytat z Pisma Świętego. Sam Jezus nigdy w swojej nauce nie podkreślał maryjności a jednoznacznie nauczał i upominał, że modlitwa winna być skierowana wyłącznie do Boga. To jest tak oczywiste, tak nam objawione, a co my na łonie Kościoła Katolickiego z tym objawieniem robimy?
Objawienia Maryjne nie mają nic wspólnego z wyobraźnią chyba że ktoś wyraźnie kłamie bo ma w tym cel.Maryja jest współodkupicielką ludzkości razem z Jezusem razem pełnią wolę Bożą aż do strasznych cierpień i nadal trwają przy nim.Matka Boża miażdży głowę diabła,była pierwszą uczennicą Jezusa bardzo wierną jest wzorem do naśladowania dla chrześcinan od początku pełni wolę Bożą choć wiele rzeczy nie rozumie ona miażdży diabła swoją pokorą
Z deszczu pod rynnę? A może i gorzej, gdyż przenosi odpowiedzialność ulegniecia pokusie na Boga! Popadłem w pokusę, znaczy - pozwolił. A co ja robaczek mogłem? Miałem się Bogu sprzeciwić nie popadając? :O
podobnie Łk 22,46 Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. http://biblia.oblubienica.eu/interlinearny/index/book/3/chapter/22/verse/46/param/1/version/TR