Pentagon [...] zapewnił jednak, że północnokoreański pocisk nie zagroził terytoriom Stanów Zjednoczonych ani ich sojusznikom. [...] Dodał, że próba tej broni stanowi zagrożenie dla całego świata. No więc stanowi zagrożenie czy nie, bo Pentagon chyba sam sobie zaprzecza :D
Już wyjaśniam. Ten konkretny pocisk nie zagroził Stanom Zjednoczonym, ale całokształt działań, których elementem jest ten ostatni lot rakiety, stanowi zagrożenie dla całego świata.
"Bzdury piszesz ponury" -to się okaże.przypomnij sobie ilu chrześcijan żyło w Iraku za Saddama a ilu teraz!!!! po nagonce że ma broń jądrową i chemiczną zniszczono kraj,zginęło ok 2 mnl ludzi i nie ma tam chrześcijan
Winę za to ponoszą poprzedni prezydenci USA którzy nic nie robili w tej sprawie.Stosowali zasadę jakoś to będzie a nie będzie bo władze Korei są nieobliczalne.
To chyba raczej wiadomo jak to sie skonczy...pytaniem tylko jest czy komunistyczne Chiny i bliska ideologicznie Chinom Rosja...wytrzymaja cisnienia i nie pojda z pomoca towarzyszowi Kimowi. Apsolutnie nie powielam Merkel...ale czas zapasy robic.
No więc stanowi zagrożenie czy nie, bo Pentagon chyba sam sobie zaprzecza :D