Jak widać przykładem krajów azjatyckich - można? Można! Według mnie też da się tylko trzeba spiąć się i wspierać gospodarkę, wspierać rozwój tego co naprawde potrzebne. Zresztą u nas już widać jak wiele się dzieje. Aż z ciekawości zajrzałam na mapkę ładowarek Greenway'a w Polsce - zdębiałam! Nie wiedziałam że jest ich już w tej chwili aż tyle i że planują wprowadzić nowe w tym te ultraszybkie. Ładowanie w 10 minut to jest coś! Oby tak dalej
Doskonałym przykładem jest Korea. Ale trzeba popatrzeć całościowo, w tym na oszczędności, inwestycje (większe niż socjał) czy choćby brak rozczulania się nad bankrutami (vide Daewoo). Niestety model koreański jest nie do przejście w socjalnej Europie, a tym bardziej w bardzo socjalnej i roszczeniowej Polsce.
Może mi ktoś powie, która z państwowych firm amerykańskich, japońskich albo niemieckich produkuje nowoczesne auta elektryczne, drony, lotniskowce, samoloty, nowoczesne oprogramowanie, farmaceutyki itd. Państwo nie powinno być właścicielem przedsiębiorstw. Było to przerabiane kilkadziesiąt lat temu, mamy mocne dowody na to, ze taki układ nie działa. Państwo powinno stwarzać warunki dla przedsiębiorców - nic więcej.
Wydawało się, że idea wielkich państwowych fabryk upadła wraz z upadkiem komuny. Ale jednak nie... A co do nowoczesnych technologii - w okolicy gdzie mieszkam kilka światowych informatycznych koncernów ma swoje laboratoria i rozwija naprawdę nowoczesne technologie. Czy więc potrzebny jest narodowy informatyczny koncern?
wzrost gospodarczy jest powiązany ściśle z wielkością gospodarki, a zatem kiedyś 7 procent było o wiele mniej niż dzisiaj 4 procent wzrostu. Bo gospodarka jest znacznie większa.
Niestety model koreański jest nie do przejście w socjalnej Europie, a tym bardziej w bardzo socjalnej i roszczeniowej Polsce.
A co do nowoczesnych technologii - w okolicy gdzie mieszkam kilka światowych informatycznych koncernów ma swoje laboratoria i rozwija naprawdę nowoczesne technologie. Czy więc potrzebny jest narodowy informatyczny koncern?