proponuję, żeby zmienić nazwę dnia - ani on "nie - dziela", bo mnóstwo ludzi działa właśnie na potęgę (i często z przymusu), ani po nim nie widać, że on Dzień Pański. A przy okazji - kto zauważył, że to także nie weekend? Tylko "pierwszy dzień tygodnia"... A co do artykułu - mam poczucie, że sacrum od dnia wolnego od pracy oddzieliliśmy już bardzo dawno. I musimy najpierw w ogóle przywrócić sacrum w życiu, żeby ludzie chcieli naprawdę świętować Dzień Pański, a nie ewentualnie jeszcze zachowywać tradycję, idąc do kościoła... Tę tradycję pięknie widać - w Wielką Sobotę - "święcone" czy Wigilię - Pasterkę. No jeszcze Popielec. Po frekwencji ludzi, którzy w niedzielę już do kościoła nie pójdą, bo po co? A Msza w niedzielę, to ew. wtedy, kiedy się przyjeżdża w strony lat młodości (dzieciństwa). ps. Mój nick nie oznacza, że zgadzam się z tym stanem rzeczy. Modlę się o odmłodzenie Kościoła i ufam, że bramy piekielne go nie zwyciężą. Bo Pan obiecał.