No tak.. Pewnie chcieli wykorzystać fakt niskich chmur, żeby ich żaden filanc nie zoczył z Popradzkiego. Bo przecież na Kieżmarski nie ma szlaku. Nie mówiąc już o tym, że zimą powyżej schronisk w Tatrach Słowackich nie wolno chodzić. Chyba że taternikom idącym się wspinać.
A tak tak. Z Popradzkiego nie, bo to przecież kawał drogi stamtąd. Ale dokładnie to chodziło mi o Skalnate Pleso. To przy kolejce na Łomnicę. Widać stamtąd jak na dłoni grań wyprowadzającą na Mały Kieżmarski. Bo z tego co napisano to chodzi o zejście ze szczytu, a nie o magistralę, więc to zejście do Doliny Kieżmarskiej (Czy Białej Wody Kieżmarskiej) ze Świstówki szlakiem raczej odpada. No, chyba że ktoś w informacji coś pokręcił...
Uff.. następny z tym idiotycznym pytaniem: Kto za to zapłaci? Człowiek zginął, a kanapowe mądrale tylko o tym.. Na Słowacji płacą ratowani bądź ich ubezpieczyciel. Nie bój się. Nie Ty!!