Statystycznie żywności starczyłoby dla wszystkich ludzi na tym globie. Problem tkwi jedynie w podziale. A swoją drogą, kościół w Luksemburgu chce wpłynąć na uprawy na całym świecie? W takim razie, niech walczy nie z biopaliwami, ale z klęską suszy, szarańczy ita., które w Arfyce są normą. A właśnie tam plaga głodu osiągnęła już apogeum.
Statystycznie żywności starczyłoby dla wszystkich ludzi na tym globie. Problem tkwi jedynie w podziale. A swoją drogą, kościół w Luksemburgu chce wpłynąć na uprawy na całym świecie? W takim razie, niech walczy nie z biopaliwami, ale z klęską suszy, szarańczy ita., które w Arfyce są normą. A właśnie tam plaga głodu osiągnęła już apogeum.