• KTÓŚ
    22.03.2018 09:05
    Może zostanę odsądzony od czci i wiary, ale mam wrażenie, że większość z tych "zwykłych" mam jest daleko po czterdziestce. O tatusiach nic nie wiemy, ale można przypuszczać, że młodsi nie są. Ryzyko wystąpienia wad wrodzonych u dzieci jest NIESTETY pozytywnie skorelowane z WIEKIEM rodziców, zwłaszcza ojca. Teraz ludzie spełniają jedynie swoje pragnienia, więc gdy na starość (tak!) zapragną dziecka, to je sobie "robią", w sypialni czy w szkiełku - nie ważne. Ważne, że jak się "nie uda", a często się "nie udaje", to nie ma paniki - przemysł aborcyjny jest do usług. Jeżeli trzeba (choć w sumie nie wolno) mówić starym ludziom o odpowiedzialności, to jak uczyć o niej ludzi młodych? A teraz jazda hejtować. Pozdrowienia.
  • Ewka
    22.03.2018 11:22
    Racja
  • Ola
    15.09.2018 15:53
    KTÓŚ piszesz głupoty. Znam co najmniej 8 małżeństwo, zarówno mama jak i tata mają do 25 lat i poczęło się dziecko z Zespołem Downa. A mnóstwo małżeństw blisko 40 lub po 40, którzy mają zdrowe dzieci. Oczywiście wiadomym jest, że im starsi rodzice tym większe prawdopodobieństwo tej choroby, ale nie jest to absolutnie reguła. Dlatego krzywdząca jest Twoja wypowiedź.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
6°C Sobota
dzień
wiecej »