Jestem mega ciekaw jak to Bóg rozwiąże na sądzie ostatecznym? Bo wiadomo że niektórzy ateisci i apostaci to dobrzy ludzie. Wydaje mi się, że ich główną karą jest to..to że oni uważają, że po śmierci znikną, przecież można popaść w depresję, a już na pewno na emeryturze... Masakra.,Ja w sumie też do 33 roku myślałem że życie i się kończy i że nie ma "dowodów" na zmartwychwstanie Jezusa. A jednak są- całun itp., który do dzisiaj wrogowie kościoła nie potrafią jakoś podrobić! hehe. Do teraz czasem nie mogę uwierzyć, że to prawda:-) Mina tych wojujących ateistów 5 min po śmierci- bezcenne;-) mam nadzieję że wybaczycie mi te żarty. Pozdrawiam wszystkich!
Co do prawoslawnego pozostajacego w jednosci z Rzymem - nie wiem. Wspolnoty protestanckie sa odlaczone od Kosciola (jest tylo jeden Kosciol, bo tylko jeden zalozyl Chrystus, tj. Kosciol Rzymskokatolicki), wiec wg mnie tak -jest to apostazja i zdrada Chrystusa. Apostata zaciaga na siebie rowniez ekskomunike.
Zdrada Kościoła przez wieki uważana była za zdradę Narodu i karana bardzo surowo. A dziś się otwarcie nawołuje do apostazji. Ateizm jest legalny. To nie do pojęcia patrząc na historię także Polski.