Wymazywanie imienia Chrystusa przez jednych powinno owocować powrotem do chrystologii w nauczaniu przez drugich, a mam na myśli codzienne nauczanie Kościoła katolickiego! Powróćmy do chrystologii, a zatem i do Chrystusa!
Tu nie chodzi o żądną tolerancję czy otwartość. Tu chodzi, o to, ze pewni panowie noszący na skórzanych fartuszkach symbole cyrkla i węgielnicy chcą budować nowe społeczeństwo bez Chrystusa.
Acha. Fajnie. Źle, że nie będzie dyskryminacji symboli. Źle, że wreszcie nie będzie zalewu chłamu i komerchy. Źle, że nie będzie się trzeba człowiekowi niewierzącemu nagapiać na oczywiste oznaki religii. Źle. Zawsze źle.
Zacznijmy przybijać każdemu na drzwiach symbol jego wiary, a niewierzącym losowo wybrany przez komisję, żeby nie było odchyleń. Wszszszysssssssscy muszą wierzyć! Obowiązkowo! Nawet w cokolwiek!
Powróćmy do chrystologii, a zatem i do Chrystusa!
Pomyśleć, Oksford, od ponad siedmiuset lat siedziba uniwersytetu, kuźni elit intelektualnych Wielkiej Brytanii, nawet Europy, ...
No to jest.
Źle, że nie będzie dyskryminacji symboli. Źle, że wreszcie nie będzie zalewu chłamu i komerchy. Źle, że nie będzie się trzeba człowiekowi niewierzącemu nagapiać na oczywiste oznaki religii. Źle. Zawsze źle.
Zacznijmy przybijać każdemu na drzwiach symbol jego wiary, a niewierzącym losowo wybrany przez komisję, żeby nie było odchyleń. Wszszszysssssssscy muszą wierzyć! Obowiązkowo! Nawet w cokolwiek!
:/