• Kuba
    01.10.2008 12:21
    Istnieje jednak różnica między oceną moralną aborcji, jako czynu dokonanego na istocie niewinnej, a karą śmierci, która dotyka osoby winnej ciezkiego przestępstwa. Choć zgadzam się z tym, że aktualnie nie ma konieczności stosowania kary smierci, to jednak aborcja jest zawsze niemoralna, inaczej niż kara śmierci. gdyby więc wybierać, to jednak bardziej moralna jest schizofrenia republikanów niż demokratów, by pozostać przy amerykańskich dylematach. Niestosowne jest sławianie znaku równości między aborcją a kara smierci.
  • PTRqwerty
    01.10.2008 13:25
    Jakkolwiek jestem przeciwny karze śmierci, to wiem też, że suchym jest faktem iż opinie papieża są jego prywatnymi opiniami, dopóki nie zostaną podane w formie dogmatu. Prywatne opinie papież, to sobie może mieć. To jeszcze nie znaczy, że stanowi to wyrocznię co jest chrześcijańskie a co nie, szczególnie dlatego, że w raz z chrześcijaństwem kres wyroczni w Europie nastał.

    Co do ruchów "Pro-life"... gdybyż one były oparte na szczerym wzruszeniu i wręcz płaczu nad losem dzieci zabijanych. Łzami, które można wylać widząc jak barany w rzeźni najzwyczajniej klękają przed swymi mordercami prosząc o łaskę i widząc że zwierzęta nie są tylko "zwierzętami". Ale po ruchach "Pro-life" nie widać wcale takiego płaczu tkliwego. Tylko dumny proporzec - biały jak szata papieża i obowiązkowo nasączony dużą dawką polskości.

    Główny więc problem ruchów "Pro-life" to ich całkowita nieuniwersalność. To nie ma szans się replikować w bardzo szerokich kręgach społecznych. Nie dlatego, że ono jest złe. Nie dlatego, że ono jest "cywilizacją śmierci". Tylko dlatego, że niektórzy jedynie ludzie odczuwają w ten specyficzny sposób jak to się widać dzieje w emocjach ludzi z ruchów "pro-life". Cóż z tego, że aborcja sama w sobie to jakiś kompletny koszmar. Ruchy "pro-life" nie są "ludzkie", one nie robią wrażenia szczerych, tylko takich parafialnych..
  • Stanisław Miłosz
    01.10.2008 15:03
    PTRqwerty, a jakie musiałyby być, by były nieparafialne?
    Zgadzam się z Kubą, Autor "nieco" przesadził.
  • murdelio
    01.10.2008 14:39
    Panie Jacku, czy Pan urodził się dzisiaj? Ta rzekoma antynomia została już dawno rozstrzygnięta na kilka sposobów.
    Ruchy Pro life są za karą śmiercią dla morderców najczęściej wielokrotnych. Morderstwo to zabieranie czyjegoś życia. Zapobieganie temu jest jak najbardziej pro life.
    Po drugie zestawienie kary śmierci z aborcją i rzekoma konieczność równoczesnego popierania lub sprzeciwu to uproszczenie traktujące przedmiotowo człowieka. Na tym portalu nazywamy ludzi osobami, więc istotne jest czy zabija się winnych czy nie winnych. NAprawdę nie zauważył Pan tej różnicy?
  • Bogna Białecka
    01.10.2008 18:02
    Pan Dziedzina chyba się naczytał propagandy ruchów obrony praw zwierząt, gdzie czołowym argumentem jest: "Jak ktokolwiek może podszywać się pod nazwę pro-life, skoro zjada zwierzęta? Trzeba być konsekwentnym, jak ochrona życia to przecież zwierząt też, inaczej to tylko hipokryzja i gwałcenie praw kobiety do wolnego wyboru w imię wyższości praw płodu". Koniec cytatu.
  • PTRqwerty
    01.10.2008 19:22
    Stanisławie Miłoszu, łzy i rozpacz są naturalną reakcją człowieka oglądającego przebieg aborcji. Nie potrzeba ani słowa mówić o kościele, papieżu, Bogu i ojczyźnie. Wszystkie te kwestie można bowiem swobodnie dyskutować. Naturalnej zaś ludzkiej reakcji dyskutować niepodobna.
  • Jacek
    01.10.2008 20:09
    Chyba zaszło nieporozumienie: to pewnie i Papież i abp Marchetto też się "dzisiaj urodzili". A co do zwierząt - ja nie rouzmiem porównania, chyba że stosujemy terminologię premiera Tusak, który pedofila nie nazywa już człowiekiem. Co do różnicy w zabijaniu nienarodzonego i mordercy: oczywiście, Kościół DOPUSZCZAŁ możliwość kary śmierci w skrajnych wypadkach. Ale nie piszę o DOPUSZCZALNOŚCI, tylko o OBNOSZENIU SIĘ na sztandarach takim postulatem, o DOMAGANIU SIĘ kary śmierci. Co to ma wspólnego z futerkami zwierząt, zupełnie nie pojmuję. Chodzi o postawę konsekwentną pro-life: morderca, nawet wielokrotny, nie przestaje być człowiekiem. I ma szansę na nawrócenie. A o przypadkach skazania na śmierć niewinnych już nie wpsominam. Podkreśllam raz jeszcze: piszę o postawie domagającej się stosowania tego. To nie jest w duchu chrześcijańskim i to nie ma nic wspólnego z lewicowymi histeriami obrońców niebieskiej ważki. Pozdrawiam
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
9°C Piątek
dzień
wiecej »