• S
    02.11.2010 19:57
    Według mojego rozeznania, abp nie powiedział nic sprzecznego z Ewangelią i zdrowym rozsądkiem. Nie boi się, jest odważny i konsekwentny - dlatego na niego plują. Rzecznik prasowy nie jest od mówienia co powinien powiedzieć prymas a czego nie.
  • michzol
    02.11.2010 21:22
    Czyli nie można już cytować opinii jednego z największych psychoanalityków w historii ludzkości? Nie znam wszystkich wypowiedzi prymasa Belgii, ale akurat co do oceny homoseksualizmu w pełni się z nim zgadzam. Pan Jezus powiedział, że nie przyszedł wprowadzać pokój, ale będzie "znakiem sprzeciwu". Chrześcijaństwo polega właśnie na płynięciu pod prąd. Tylko silne, zdrowe ryby mogą sprzeciwić się rwącemu nurtowi rzeki. Słabe i martwe osobniki płyną z prądem... Nie chodzi oczywiście o to, aby robić wszystko na odwrót niż inni. Chodzi o to aby trzymać się nauki Chrystusa, nawet jeśli wszyscy wokół jej się sprzeciwiają. Kto jak kto, ale biskupi, nawet ci z Belgii, powinni o tej prawdzie pamiętać...
    • Stanisław Miłosz
      07.11.2010 18:29

      Czyli nie można już cytować opinii jednego z największych psychoanalityków w historii ludzkości?

       

      Nie, no niby można, można tak jak cytuje się takich "największych" jak dajmy na to Mao Dze Dong, jak Pol Pot, czy bliżsi nam kulturowo tacy klasycy Karl Marx, Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili lub Adolf Hitler. Z pewnością w ich złotych myślach też znajdzie się coś, jakąś wyrwaną z kontekstu frazę, co wypisz wymaluj będzie jakby wprost z Ewangelii Chrystusa. Tyle tylko, że ta "fraza" jako element ich systemu poglądów, będzie jednak z Ewangelii Szatana.

      Tak też jest z największym szalbierzem psychoterapii wszechczasów: Zygmuntem Szlomo Freudem. Twórcą (współtwórcą) nadzwyczaj dochodowej działalności "analizy na kozetce" żerującej na ludzkich nieszczęściach, na ludzkiej naiwności. Nic zatem dziwnego, że mimo iż od kilku dziesiątek lat hochsztaplerstwo tzw. psychoanalizy jest znane,  to ciągle znajduje on [Freud] piewców z tzw. środowiska (i nieświadomych rzeczy pożytecznych idiotów). Przecież nikt rozumny nie podcina gałęzi na której siedzi, nikt rozumny nie zagrzebuje żyły złota z której żyje. */

      Dziwne zatem, że abp Leonard o tym nie wie i za autorytet w kwestii stwierdzenia, że "Homoseksualizm [to] niedoskonały stopień rozwoju ludzkiej seksualności, a homoseksualiści [to] nienormalni" przywołuje właśnie Freuda, a nie antropologię i dzieje kultur (kultury, które tę prawdę ignorowały, marnie czezły).

      Bronienie racji Kościoła, jego społecznego, moralnego nauczania, w ogóle normalności, przez powoływanie się na poglądy wybitnego (trzeba mu, Freudowi, to przyznać) intelektualnego satanisty, to chyba jednak coś nie tak, nieprawdaż?

       

       

      */ http://www.bibula.com/?p=27621 ("Zygmunt Freud i diaboliczne zniewolenie"). Żadne rewelacje, ale warto to przypomnieć.

  • Stefan
    02.11.2010 22:13
    Czy rzeczywiscie "wiara" powinna powielać informacje pap używając słowa kontrowersyjne na określenie normalnych katolickich przekonań. One od samego początku, od czasów naszego Pana były atakowane i niezrozumiałe.
    Może warto dodać choć mały komentarz, wyjaśnić jeśli pragnie się przekazać wiarę Koscioła. Przekazując w ten sposób informacje można odnieść wrażenie iż "wiara" jest po stronie tych, którzy nazywają sie katolickimi teologami ale nie mają wiary katolickiej. To samo dotyczy wielu tzw katolikow w Belgii.
  • Viator
    03.11.2010 10:15
    Istnieje coś takiego jak wolność słowa. W Belgii też. I co. Nie wolno mieć własnego zdania? Przecież nie nawołuje do mordowania gejów. Ma zdanie jakie ma na temat starców - pedofilów? Może mieć. Belgijskie prawo też zna instytucję przedawnienia. Uważa, ze stosowanie prezerwatywy to rosyjska ruletka? Przecież powołuje się na prawdziwe wyniki badań. Wskaźnik Paerl dla prezerwatywy to od 3 do 14.
  • michzol
    03.11.2010 12:55
    W skrócie można powiedzieć, że tak właśnie wygląda dyktatura, w której mniejszość terroryzuje większość...
  • Wojtek
    03.11.2010 14:34
    Najlepiej jest wypominac cudze slabosci czy odmiennosc - np homoseksualizm. A swoich wspolbraci ksiezy to bronic, bo oni nie zrobili nic co zaslugiwaloby na sprawiedliwosc, poza tym ze zniszczyli zycie innym osobom.
    Ciekawe kto bardziej szkodzi ludzkosci homoseksualisci czy ksieza pedofile.
    • michzol
      03.11.2010 19:27
      Przypadki pedofilii wśród księży należy oczywiście potępić (najpierw jednak winę trzeba udowodnić, do tego czasu obowiązuje zasada domniemania niewinności), tak jak godne potępienia i sprawiedliwej kary jest to zboczenie seksualne w innych grupach zawodowych. Osoby o skłonnościach pedofilskich powinny poddać się terapii, podobnie jak osoby cierpiące na skłonności homoseksualne.
  • Giordano B
    05.11.2010 11:03
    Brawo dla rzecznika, ktory mial tyle honoru i rozumu zeby rzucic robote u tego biskupa-oszoloma.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
10°C Piątek
dzień
10°C Piątek
wieczór
wiecej »