Znam ludzi, którzy przychodzą do gminy po żywność i ciuchy a palą papierosy, piją piwo i jeżdżą drogimi samochodami. I ciekawe, człowiek normalny , nie tzw. biedny z zaświadczeniem byłby głodny i poszedłby do tego magazynu z żywnością to dostałby coś do jedzenia ? Inna sprawa, że taki nienajedzony na pewno by się wstydził poprosić.
I ciekawe, człowiek normalny , nie tzw. biedny z zaświadczeniem byłby głodny i poszedłby do tego magazynu z żywnością to dostałby coś do jedzenia ?
Inna sprawa, że taki nienajedzony na pewno by się wstydził poprosić.