Wiem, że poglądy "Gościa Niedzielnego" nie pozwolą przepuścić tego komentarza, ale niech chociaż cenzor sobie przeczyta, co sądzi o tym POLSKA PRAWICA. Znakomity komentarz zamieścił JKM: "Otóż po pierwsze: KIEDY mielibyśmy wypowiadać się n/t powstania jak nie przy okazji obchodów rocznicy tego powstania??? A po drugie: nasza krytyka dotyczy ludzi, którzy decydowali o wybuchu powstania. Żaden z nich już nie żyje. Natomiast nikt nie ma pretensji do powstańców!! Zgłosili się do Armii Krajowej, dostali rozkaz – to walczyli. Co więcej: walczyli naprawdę znakomicie – co uznawali przecież i Niemcy. Ja też ich bardzo wysoko cenię – i nie wątpię, że p.Radek też. Więc CZYJE niby uczucia żeśmy z p.Radkiem urazili???"
Te wypowiedzi (R. Sikorskiego i B. Komorowskiego) wpisują się w szerszy prąd dewaluacji i relatywizacji podstaw tożsamości Polaków. Jedynie jedna rzecz nie podlega relatywizacji: bezwzględna i wyłączna odpowiedzialność narodu polskiego za Jedwabne, za które już nawet B. K. przepraszał.
A po drugie: nasza krytyka dotyczy ludzi, którzy decydowali o wybuchu powstania. Żaden z nich już nie żyje. Natomiast nikt nie ma pretensji do powstańców!! Zgłosili się do Armii Krajowej, dostali rozkaz – to walczyli. Co więcej: walczyli naprawdę znakomicie – co uznawali przecież i Niemcy. Ja też ich bardzo wysoko cenię – i nie wątpię, że p.Radek też.
Więc CZYJE niby uczucia żeśmy z p.Radkiem urazili???"
Jedynie jedna rzecz nie podlega relatywizacji: bezwzględna i wyłączna odpowiedzialność narodu polskiego za Jedwabne, za które już nawet B. K. przepraszał.
Zadziwia mnie nasz Prezydent...