Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią?I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski. Mt 5,43-48
Nareszcie głos rozsądku Panie Redaktorze. I chyba najcelniejsze podsumowanie ubiegłorocznej deklaracji. Putin kazał narobić szumu, to się go narobiło. I tyle. Nic z tego nie wynikło i nie wyniknie. Cerkiew moskiewska jest zbyt uwikłana w politykę (jest narzędziem władców Rosji) i zbyt słaba. Ona sama z siebie, nigdy niczego nie zrobi. Chyba, że car każe. Polityce faktów dokonanych (jedyna jaką Rosja uznaje) zawdzięczamy struktury kościelne w Rosji. Niestety Benedykt XVI cofnął nas do momentu, kiedy polscy księża są niemile widziani w Rosji. I niczego wycofanie abpa Kondrusiewicza nie zmieniło.
"Pierw rozwiążemy problemy, potem będziemy się bratać".
Jest to inna logika niż naszych hierarchów, którzy życzą miłego dnia, mordercom naszych współbraci.
Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią?I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski. Mt 5,43-48