Oprócz tego warto wspomnieć, że na tych, którym uda się osiągnąć najlepsze wyniki, czekają nagrody w postaci staży w dość dobrych firmach :)
Start już 10 października, zapraszam!
http://gra-vcr.pl/

Polecam wszystkim chcącym zostać rekinami biznesu ;)

Aby wypłynąć na wielkie wody i zostać rekinem biznesu, najpierw trzeba nauczyć się pływać :-) a gra można powiedzieć uczy niwelować zagrożenia i pozwala omijać wysokie fale. Gra godna polecenia zwłaszcza dla osób, które nie siedzą w ekonomii.

Serio nie trzeba się znać na ekonomii? Nagrody są kuszące, ale jako całkowity ignorant boję się, że to w moim przypadku nie ma sensu.

Grałem na wcześniejszej edycji i polecam wszystkim, tym zainteresowanym tematyką i tym, którzy chcą dopiero się zainteresować.

Mówili o tej grze dzisiaj w "Pytaniu na śniadanie". Myślę, że to musi być cenna inicjatywa skoro i TVP, i Gość Niedzielny ją promują.

Tutaj link do dzisiejszego wywiadu: http://forum.forsal.pl/index.php?/topic/142594-gra-vcr-s%C5%82ysza%C5%82-kto%C5%9B-co%C5%9B/?p=237999

Z tak dużą awersją do ryzyka, chyba trudno być inwestorem ;-)

Wbrew pozorom ekonomia jest bardzo ważna i każdy powinien znać jej podstawy. Uważam tak, ponieważ każdy z nas z ekonomią obcuje na co dzień i nie jest wstanie od niej uciec. W związku z tym, nauka przez zabawę (jaką oferuje ta gra) jest najlepszym sposobem poznania mechanizmów rządzących naszym życiem doczesnym.

Zdecydowanie się zgadzam z @Michal .
Ekonomia jest coraz ważniejszą nauką w życiu codziennym i rzeczywiście warto mieć o niej pojęcia. A najlepsza nauka to ta przez zabawę :)

Ciekawa ta gierka, zabawne czasem są te opisy firm, a i nagrody zachęcają do rozgrywki ;p

Kiedy WIG-i sa nadmuchane potrzebni są dawcy kapitału, co by spekulanci mogli wyjść z papiera na wysokich poziomach. Wtedy w mediach pojawiają się artykuły popularyzujące giełdę.

Giełda to lichwa, a lichwa to grzech.

Giełda to żerowisko dla spekulantów, cwaniaków i przekręciarzy - złodziei poprostu - którzy dzięki giełdzie w prosty sposób mogą okradać (i okradają) całe społeczności. Wystarczy spojrzeć co działo się w ameryce kilka lat temu. Tysiące amerykanów straciło prace. Całe miasteczka wysiedlano, bo domy przeszły na własność banków. Tak w praktyce wygląda dobrodziejstwo giełdy.
Giełda jest po to, aby bogaci się bogacili a biedni biednieli.
Nie godzi się, aby ktokolwiek z wyznawców Chrystusa brał w tym czynny udział!

Panie Janie czego Pan promuje hazard na tym portalu? Nie slyszal Pan historii z zycia wzietych gdzie granie na gieldzie zrujnowalo finanse i zycie rodzinne takim ludziom?

Giełda jest dobrą rzeczą w kraju, gdzie przestrzega się regulacji dot. obrotu, eliminuje działania spekulantów czy spółki wydmuszki służące do nabijania akcjonariuszy w butelkę. Niestety to się na naszej giełdzie zdarza, u nas spekulanci sobie szczególnie bezczelnie pozwalają. Giełda nie była powodem krachu w stanach ale złe regulacje w bankach odnośnie przyznawania kredytów. Krach miał tylko odbicie na giełdzie. W dobrze nadzorowanym rynku finansowym giełda jest czymś dobrym; zamiast oddawać oszczędności bankowi na 4 % rocznie możesz dofinansować przedsiębiorstwo i dostać udział w zyskach. Inaczej firma weźmie kredyt w banku, bank dostanie udział w zyskach, a szary obywatel może liczyć na swoje 4 %.

Hmm może rzeczywiście masz rację. Chyba dokupię jeszcze coś.