• refleksja
    05.01.2015 14:31
    Etyka lekarzy się nie tyka...

    Tak naprawie im chodzi wyłącznie o kasę.
    • Awa
      05.01.2015 16:27
      Awa
      nie tylko o kase:
      cyt:
      W nowej umowie to lekarz POZ będzie zobowiązany do
      leczenia niedoczynności tarczycy. Wszyscy państwo, którzy jesteście pod
      kontrolą poradni endokrynologicznej, teraz wrócicie do POZ. Lekarz nie
      będzie mógł państwa skierować do specjalisty. Rozwiązany problem kolejki u
      endokrynologa? Ma pan minister sukces? Łagodny przerost gruczołu krokowego
      też w gestii lekarza POZ. Zniknie kolejka do urologa? Takich jednostek
      chorobowych wrzuconych do POZ jest więcej.
      Kolejna sprawa - skierowania do okulisty i dermatologa. Okulistycznie
      leczymy zapalenia spojówek i powtarzamy zalecone przez okulistę leki. Po co
      wypisywać skierowania do okulisty na dobranie okularów? Ja i tak nie mogę
      nic w tej dziedzinie zrobić

      więcej
      http://zly-wilk.salon24.pl/624384,dlaczego-lekarze-nie-chca-podpisywac-nowych-umow-z-nfz
    • Lekarz
      05.01.2015 22:56
      Powtórzę mój post z innego artykułu.
      Nie o kasę tu chodzi, ale o Twoje bezpieczeństwo.

      Patrzę na lekarzy rodzinnych z trochę innej perspektywy . Wielokrotnie bywałem na stażach w praktyce lekarza rodzinnego od momentu otwarcia do zamknięcia praktyki, a nie tak jak pacjent przez np. godzinę. Pacjenci wielokrotnie dziwią się, że wizyta trwa tak krótko. Nie widziałem nigdy, aby lekarz rodzinny się nudził. Niestety ma ograniczony czas na przyjęcie każdego pacjenta, jeżeli się w tym czasie nie zmieści będzie zmuszony odesłać pacjenta z pretensjami do NPL lub SOR.
      Lekarze rodzinni przyjmują zwykle od 08 - 1800 w tym ok 2 h na wizyty domowe (zostaje 8 h)
      Przyjmuje średnio 30-40 os/d - więc 8x60/30 (40)= 16 (12) min. max na pacjenta. Pamiętajmy, że wizyty starszych, obciążonych pacjentów trwają dużo dłużej, a czas leci.

      Minister (Nie)Zdrowia planuje w związku z wprowadzeniem pakietu onkologicznego obciążyć lekarzy rodzinnych dodatkową porcją biurokracji (a czas 16 min leci), oraz jeszcze większymi kosztami ich działalności. Wprowadzając pakiet nie zapewnił większych funduszy na jego funkcjonowanie, nie zapewnił zwiększenia ilości lekarzy, a bez tego nie ma możliwości aby to sprawnie funkcjonowało. Są pewne granice bezpieczeństwa (pacjentów), których przekroczenie jest moralnie dla lekarza niedopuszczalne i te 20% lekarzy rodzinnych miało odwagę te granice ostro wyznaczyć.

      Przypominam również przy okazji, że lekarze rodzinni to lekarze specjaliści, ze specjalizacją z trudnej i rozległej dziedziny - medycyny rodzinnej (wielokrotnie wśród pacjentów spotkałem się ze stwierdzeniem, że to lekarze bez specjalizacji) Nikt inny, tylko oni dźwigają na swoich barkach cały ten chory system.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
14°C Czwartek
dzień
14°C Czwartek
wieczór
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
wiecej »